Ksiądz Piotr Natanek, duszpasterz, który ogłosił, że będzie walczył o intronizację Jezusa Chrystusa na króla Polski, nie jest już gwiazdą mediów. Mieszkańcy Grzechyni odetchnęli.
Jeszcze jesienią ub. roku jego „Pustelnia Niepokalanów” przeżywała prawdziwy najazd dziennikarzy. Dzisiaj w ośrodku można spotkać głównie rodzinę ks. Natanka i niewielką grupkę wiernych mu „rycerzy”. Nawet gapiów jest zdecydowanie mniej niż kilka miesięcy temu. Wąską i krętą drogą wreszcie można przejść przez wieś bez obawy o potrącenie.
Dostępne jest 13% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.