Róże prosto z garnka

W krakowskiej Akademii Ignatianum odbyła się prezentacja audiobooka "Dzienniczka" św. s. Faustyny Kowalskiej.

dc

|

GOSC.PL

dodane 24.05.2014 17:54
0

Czy "Dzienniczek", który jest dziś najczęściej tłumaczoną polską książką ma szansę trafić do współczesnego odbiorcy? Goście zgodnie stwierdzili, że tak, bo Faustyna to była "święta z charakterem".

- Jest taki fragment, kiedy siostra Faustyna prosi o oczy miłosierne, usta, ręce, nogi. Tam to doświadczenie miłosierdzia przechodzi w praktykę. W ten sposób "Dzienniczek" może przemówić do każdego z nas. Wiele razy powracam do tego tekstu, jest bardzo pouczający. Usta miłosierne to takie, które nie narzekają, nie obgadują, ręce - pomagają, nogi - śpieszą z pomocą do kogoś samotnego. Przy całym doświadczeniu mistyki, siostra Faustyna stąpa twardo po ziemi - podkreślał o. Marek Wójtowicz SJ.

- Dla mnie praca nad "Dzienniczkiem" to doświadczenie obcowania z żywym słowem, które naprawdę działa. To genialne odczytanie wielokrotnie mnie dotykało - dzielił się Marcin Kornas.

Goście, którzy przybyli na promocję wspólnie wysłuchali kilku fragmentów audiobooka, m.in. opowieści tym, jak ciężkie ziemniaki w garnku, których s. Faustyna nie mogła unieść, zamieniły się w lekkie róże.  W nawiązaniu do tej historii aktorzy otrzymali bukiety czerwonych róż. Oczywiście - prosto z garnka.

2 / 2
oceń artykuł Pobieranie..