Kościół jest ogromny i jeśli nie będzie dobrze zarządzany, stanie się bezkształtną masą.
Czasami widać to w skali mikro, gdy za parafię odpowiada ksiądz, który nią nie zarządza lub ma postawę destrukcyjną. Wygląda to tak: była parafia, został kościół (budynek). Właśnie dlatego ważne jest planowanie – planowanie strategiczne, czyli stawianie dalekosiężnych celów i wybór metodologii zmierzania do nich. I w tym miejscu wiele razy mam wątpliwości, poznając kolejne strategie. Sprawa dotyczy tego, czy należy planować działania czy wyniki, owoce. Różnica jest kolosalna.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.