Na Podhalu otwiera się nowy rozdział w historii lokalnego samorządu. Najważniejsze dwa miasta mają nowych burmistrzów. Dotychczasowy radny Leszek Dorula w II turze wyborów otrzymał około 57 procent głosów, na jego konkurenta Janusza Majchra (dotychczasowego burmistrza) oddało głosy ok. 43 procent wyborców. Różnica była na poziomie około 1300 osób. - Dziękuję za oddane głosy wszystkim wyborcom. Mamy co robić przez następne 4 lata. Dziękuję też mediom za rzetelne relacjonowanie kampanii wyborczej - mówił w sztabie wyborczym Leszek Dorula. W sztabie byli m.in. państwo Byrcynowie, którzy w ostatni dzień kampanii wyborczej zgodzili się na rozebranie ogrodzenia na Gubałówce.

Wielka zmiana nastąpiła w Nowym Targu. Po kilku kadencjach rządzenia ze stanowiska odchodzi burmistrz Marek Fryźlewicz. Jego miejsce zajmie Grzegorz Watycha, który ma 41 lat. Jest ojcem pięciorga dzieci. Był radnym opozycyjnym w Radzie Miasta, pracował także jako sekretarz w starostwie nowotarskim. W drugiej turze wyborów Watycha zwyciężył we wszystkich 22 okręgach - z nowotarskim szpitalem włącznie - zdobywając w sumie 7331 głosów. Jego kontrkandydat, dotychczasowy burmistrz Marek Fryźlewicz, otrzymał ich 4121.

Zmiana warty we władzach samorządowych następuje również w Gminie Szaflary. Tam wielkim przegranym jest wieloletni wójt Stanisław Ślimak. Ustępuje on miejsca młodemu kandydatowi Rafałowi Szkaradzińskiemu, który jest absolwentem prestiżowej Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu. Rafał Szkaradziński zdobył 2165 głosów i uzyskał zdecydowaną przewagę nad Stanisławem Ślimakiem, którego poparło 1088 osób. Po pierwszej turze Szkaradzińskiego poparli wszyscy trzej kandydaci, którzy ubiegali się o stanowisko wójta Gminy Szaflary. Nowy wójt jest mieszkańcem Bańskiej Niżnej.

Stanowiska burmistrza Mszany Dolnej nie udało się utrzymać Tadeuszowi Filipiakowi. Nowym włodarzem w mieście został Józef Kowalczyk, który uzyskał 1776 głosów. Około 500 mniej zdobył T. Filipiak. J. Kowalczyk rządził już miastem, ale 8 lat temu przegrał wybory z T. Filipiakiem. Teraz sytuacja się odwróciła.

Wielka niespodzianka nastąpiła w Gminie Zawoja. Tam również następuje zmiana. Dotychczasowy wójt Sławomir Hajnos (50 lat) ustępuje miejsca Marcinowi Pająkowi (28 lat). Jest synem Andrzeja Pająka, senatora Prawa i Sprawiedliwości. - Zależy mi na merytorycznym rozwiązywaniu problemów mieszkańców. W takiej gminie jak Zawoja nie można pozwolić, by rada była podzielona na opozycję i koalicję - mówił M. Pająk w jednym z wywiadów tuż przed zakończeniem kampanii wyborczej.

O wielkim szczęściu może mówić wieloletni wójt Czarnego Dunajca Józef Babicz (76 lat.). Jego kontrkandydat Tadeusz Rafacz w drugiej turze zdobył zaledwie o 16 głosów mniej. Stosunek głosów wyglądał następująco: 2715 (Rafacz) do 2731 (Babicz). Ale to i tak nic w porównaniu do nowej burmistrz Jordanowa Iwony Bilskiej, która zwyciężyła już w pierwszej turze z przewagą zaledwie 2 głosów nad swoim kontrkandydatem.

Wszystkie podane przez nas wyniki są nieoficjalne. Według również nieoficjalnych wyników zmiana nastąpi na stanowisku wójta gminy Łapsze Niżne (leżącej na granicy archidiecezji krakowskiej), gdzie wygrał Jakub Jamróz. Jego kontrkandydatem był obecny wójt Paweł Dziuban.