Do krakowskiego sanktuarium Bożego Miłosierdzia przyjechały tysiące pielgrzymów, także z innych krajów. O 15.00 modlili się w Godzinie Miłosierdzia.
Na polowej Mszy św. odprawionej 12 kwietnia w sanktuarium Bożego Miłosierdzia przez kard. Stanisława Dziwisza oraz licznych kapłanów, nie zabrakło przedstawicieli władz Krakowa oraz małopolskich parlamentarzystów. Byli m. in. europoseł Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta RP oraz inni parlamentarzyści tego ugrupowania: Andrzej Adamczyk i prof. Ryszard Terlecki.
- W roku ważnych rozstrzygnięć dla Polski, wszystkim, także i nam, potrzebne jest duchowe wzmocnienie - powiedział prof. Terlecki.
Licznie stawili się również damy i kawalerowie maltańscy w swych strojach zakonnych. Byli m. in. Jerzy Donimirski, przedsiębiorca i dr med. Krzysztof Moczurad, stojący obecnie na czele Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich w Krakowie.
- Kawalerowie maltańscy pomagają bliźnim w duchu miłosierdzia chrześcijańskiego. Nic więc dziwnego, że modlimy się także w trakcie święta Miłosierdzia - mówił dr Moczurad.
Teren sanktuarium zapełniony był w Niedzielę Miłosierdzia dziesiątkami tysięcy pielgrzymów z Polski i całego świata. Witała ich po polsku, angielsku i hiszpańsku siostra Gaudia ze zgromadzenia sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.
- Przyjechali pielgrzymi z 27 krajów: Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chorwacji, Czech, Filipin, Francji, Hiszpanii, Holandii, Indii, Irlandii, Kanady, Meksyku, Mozambiku, Niemiec, Portugalii, Singapuru, Słowacji, Słowenii, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wenezueli, Węgier, Wielkiej Brytanii, Wietnamu i Włoch.. Te dane dotyczą jednak pielgrzymek zorganizowanych. Niewykluczone jednak, że wśród pielgrzymów indywidualnych mogą być również osoby z kolejnych krajów - poinformowała red. Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy sanktuarium Bożego Miłosierdzia.
Łagiewniki tego dnia rozbrzmiewały różnymi językami, mieniły się rozmaitymi kolorami skóry. Pielgrzymi brali udział w Mszach św., modlili się przed obrazem Jezusa Miłosiernego u grobu św. Faustyny, przy stacjach Drogi Krzyżowej na błoniach obok bazyliki.
Niektórzy z nich, mimo zmęczenia z powodu dalekiej drogi, przyjechali tu już kolejny raz. Tak było np. z młodzieżą z salezjańskiego oratorium w Bydgoszczy. - Jesteśmy tutaj już po raz dziewiąty - przyznał ks. Artur Dylewski, salezjanin.
Bardzo dużo było Słowaków. Przyjechała m. in. pielgrzymka z Popradu oraz pielgrzymi indywidualni m. in. Natalia i Juraj z Orawy oraz nauczyciel Josef Sobek z Bardejova. - Mam szczęście, bo za każdym razem, gdy przyjeżdżam się tu modlić, jestem blisko kard. Dziwisza i mogę się z nim przywitać - cieszył się pan Josef.