- Zależało nam na tym, by móc zaoferować odwiedzającym Zakopane więcej niż atrakcyjną ofertę turystyczną i piękne widoki. Dlatego zabiegaliśmy o zgodę na organizację festiwalu - mówił Patryk Białokozowicz, członek Zarządu Polskich Kolei Linowych. - Mieszkańcy i turyści będą mogli spędzić u nas czas, słuchając najlepszej polskiej muzyki. Nie było jeszcze koncertów w takich okolicznościach. Największe polskie gwiazdy zagrają na scenie położonej 1126 m n.p.m., na szczycie Gubałówki, skąd rozpościera się oszałamiający widok na Tatry. Na miejsce będzie można dojechać koleją górską - wyjaśniał podczas konferencji prasowej 27 kwietnia na Gubałówce.

- Nasze miasto wspiera różne inicjatywy. Jest festiwal twórczości chrześcijańskiej, wernisaże różnych twórców i teraz jeszcze kolejna oferta dla mieszkańców i turystów - mówiła Agnieszka Nowak-Gąsienica, wiceburmistrz Zakopanego.

Koncerty "Hej Fest" potrwają od końca czerwca do września, niemal w każdy weekend. Na specjalnej scenie na Gubałówce pojawi się w sumie 18 gwiazd.

- Oczywiście, występy w ramach festiwalu nie będą się pokrywały z innymi wydarzeniami w mieście, jak np. Jesienią Tatrzańską czy Światowymi Dniami Młodzieży. Podczas trwania ŚDM w Zakopanem ze specjalnym koncertem wystąpi Stanisław Soyka - zapowiedziała wiceburmistrz stolicy polskich Tatr.

- "Każdy kiedyś był pierwszy" - to główna idea naszego festiwalu, który jest jednocześnie kampanią społeczną promującą supporty, czyli zespoły rozgrzewające scenę i publiczność przed występem głównej gwiazdy. Damy im szansę pokazać się szerszej publiczności oraz zdobyć pieniądze na nagranie płyty lub teledysku albo by odbyć trasę koncertową z jednym z festiwalowych zespołów - mówi Jan Malski, dyrektor artystyczny festiwalu "Hej Fest".

Koncerty na Gubałówce (niewielka część odbędzie się także na Równi Krupowej) będą biletowane. Wszystkie występy zawsze będą się kończyć przed godz. 22.