Przeciwko finansowaniu zapłodnienia pozaustrojowego ze środków samorządowych protestują krakowscy doradcy życia rodzinnego.
To odpowiedź na projekt programu "Leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Krakowa na lata 2017-2020", którym 11 stycznia ma się zając Rada Miasta Krakowa.
Autorzy projektu powołują się m.in. na przykład Częstochowy i Łodzi, które już uruchomiły podobne programy. Konkretów jednak na razie nie ma - w przyszłym tygodniu radni będą głosowali nad uchwałą kierunkową. Jeśli zostanie ona przyjęta, opracowane będą szczegóły, m.in. zakres programu i wysokość finansowania z miejskich pieniędzy.
Na pomysł opłacania zabiegów in vitro z miejskiego kasy zareagowali doradcy życia rodzinnego archidiecezji krakowskiej, którzy napisali list do przewodniczącego RMK Bogusława Kośmidra (kopię listu otrzymali także prezydent Jacek Majchrowski i kard. Stanisław Dziwisz).
"Jesteśmy zdziwieni samym pomysłem i sprzeciwiamy się przeznaczaniu środków z budżetu miasta (również z naszych podatków) na finansowanie metody, która nie szanuje godności kobiety i mężczyzny oraz poczętego dziecka. Niszczy ona wiele istnień ludzkich" - piszą doradcy.
Przytaczają oni dane, według których w trakcie pierwszego roku rządowego programu in vitro, do tej procedury zakwalifikowano 8 685 par. "Uzyskano 2 559 ciąż, z czego urodziło się 214 dzieci. Na powyższy cel rząd przeznaczył 72,4 miliona złotych. Tyle statystyka" - podkreślają autorzy listu.
Powołując się na słowa dr Jacka Szulca wyliczają, że w ramach programu musiało powstać co najmniej 43 tysiące zapłodnionych zarodków. "Z tego jak wspomnieliśmy urodziło się 214 dzieci, a co stało się z ponad 43 000 istnień ludzkich?" - pytają retorycznie, przypominając także słowa św. Jana Pawła II: "Naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości".
"Odwołujemy się do artykułu 38 Konstytucji RP, który mówi: »Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia« - a więc również w fazie prenatalnej - i tym bardziej sprzeciwiamy się dofinansowaniu metody in vitro" - kończą swój list doradcy życia rodzinnego archidiecezji krakowskiej.