Komponowałem muzykę dla Ani

- W show biznesie Ania była wyjątkową osobą, bo zawsze wszystkich, bez wyjątku, obdarowywała uśmiechem - mówi o zmarłej dziś Annie Szałapak kompozytor Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Jan Kanty Pawluśkiewicz znał Annę Szałapak jeszcze z czasów "Piwnicy pod Baranami". - Już po pięciu, dziesięciu sekundach było wiadomo, że to jest jej utwór - wspomina artysta, który napisał muzykę do kilku utworów zmarłej wokalistki. Jan Kanty Pawluśkiewicz skomponował m.in. muzykę do "To się nie zdarzy", "Nie było lata" (wiersz Stanisława Grochowiaka), "Zaklinanie, czarowanie", "Walc w Wiedniu".

- Ania była osobą zawsze, ale to zawsze uśmiechniętą. Swoją radością obdarowywała wiele osób w tzw. show biznesie. I nie zawsze to spotykało się ze wzajemnością. Ania nie zważała na to, starała się zawsze łagodzić spory, konflikty - opowiada Jan Kanty Pawluśkiewicz.

Jan Kanty Pawluśkiewicz dobrze zapamiętał jedno z ostatnich spotkań z Anną Szałapak. - Nagrywaliśmy program w Warszawie o Piotrze Skrzyneckim. Razem wracaliśmy do Krakowa pociągiem. Wiedziałem już od Zygmunta Koniecznego, że Ania była już wtedy chora. Uświadomiłem sobie, ile ten wyjazd ją kosztował wysiłku. Jednak nie narzekała. Mogę powiedzieć, że komponowałem muzykę zawsze uśmiechniętej Ani - wzrusza się Jan Kanty Pawluśkiewicz.

- Ania była artystką z bardzo szerokim spectrum możliwości, do tego bardzo dobrze wykształcona. Potrafiła to wszystko znakomicie wykorzystać w swojej pracy - dopowiada Jan Kanty Pawluśkiewicz. Przypomina też, że jeden z utworów, który jej skomponował, zdobył ważną nagrodę. - Ania była druga, a pierwsze miejsce zajął Grzesiu Turnau za utwór "Cichosza".

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..