Podczas liturgii Wigilii Paschalnej na Wawelu 9 katechumenów przyjęło sakramenty z rąk metropolity krakowskiego.
W wygłoszonej homilii metropolita przypomniał, że skazanie Chrystusa na śmierć na krzyżu było kumulacją całego ludzkiego zła, bo stanowiło odrzucenie Boga, który jest miłością. - Ale kiedy odrzuca się Boga to człowiek nie widzi już sensu swego życia, to życie jawi mu się niejako jeden wielki absurd, bo jest skazane na nieuchronność przemijania, a samo przemijanie wypełnione jest doświadczeniem jakże często nienawiści i zła.
Arcybiskup dodał jednak, że z tym złem i rozpaczą zmaga się nadzieja, którą przynosi zmartwychwstały Chrystus. - W świetle Chrystusowego zmartwychwstania inaczej też rysuje się przed bieżącymi chrześcijanami ich teraźniejszość, która zaczęła się w chwili przyjęcia przez nich sakramentu chrztu św. - mówił arcybiskup.
Tłumaczył, iż ta chrześcijańska teraźniejszość jest związana z udziałem w zmartwychwstaniu Chrystusa i otrzymaniem nowego życia. - A jeżeli taka ma być teraźniejszość życia chrześcijańskiego to nie dziwmy się , że spojrzenie na przyszłość ma być pełne ufności i nadziei. (...) W przyszłość, którą stanowi życie Kościoła z pokolenia na pokolenie. Na taką przyszłość patrzymy z ufnością mocą wiary. Właśnie dlatego, że na mocy sakramenty chrztu rodzą się coraz to nowe pokolenia chrześcijan wpisane w śmierć i zmartwychwstanie zwycięskiego Pana - powiedział metropolita krakowski.
To uczestnictwo w nowym życiu dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa, jak podkreślił metropolita, za chwilę zostanie potwierdzone przez odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. - My wszyscy po raz kolejny odnowimy nasze przyrzeczenia z chrztu św., by na nowo podjąć to, do czego zobowiązaliśmy się w chwili, gdy zostaliśmy włączeni w święty, katolicki i apostolski Kościół. Po raz kolejny wyrzekniemy się złego ducha i wyznamy wiarę w Boga w Trójcy Świętej Jedynego, w Kościół, obcowanie świętych, odpuszczenie grzechów, zmartwychwstanie ciała i w życie wieczne - powiedział hieracha.
Metropolita zakończył homilię cytatem z "Wigilii Wielkanocnej 1966" abpa Karola Wojtyły: "Jest taka Noc, gdy czuwając przy Twoim grobie, najbardziej jesteśmy Kościołem -/ jest to noc walki, jaką toczy w nas rozpacz z nadzieją:/ ta walka wciąż się nakłada na wszystkie walki dziejów,/ napełnia je wszystkie w głąb" - nasza Wielka Noc, podczas której dzięki Duchowi Świętemu odrzucamy rozpacz, a wzrastamy w wierze, nadziei i miłości".
Obchody Wigilii Paschalnej liturgicznie należą do Niedzieli Zmartwychwstania i są najważniejszym czasem w roku. Liturgia Wigilii Paschalnej składa się z czterech części, wszystkie one obfitują w symbole, które mają pomóc w przeżywaniu tej najważniejszej tajemnicy naszej wiary - zmartwychwstania Chrystusa. Pierwszą część stanowi liturgia światła, która rozpoczyna się przed kościołem. Tam celebrans poświęca ogień, od którego odpala się Paschał - symbol Chrystusa - Światłości świata oraz inne świece, przyniesione przez wiernych. Z tym światłem uczestnicy liturgii wkraczają do ciemnej świątyni na znak przejścia z ciemności do światła.
Drugą częścią liturgii Wigilii Paschalnej jest liturgia słowa. W tym dniu jest ona wyjątkowo rozbudowana. W pełnej wersji składa się z dziewięciu czytań, które mówią o najważniejszych i największych dziełach Boga w dziejach ludzkości od stworzenia świata po zbawienie człowieka. Po czytaniach następuje Ewangelia głosząca zmartwychwstanie Chrystusa. Tę część kończy homilia.
Trzeci element to liturgia chrzcielna. To wtedy, po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych na znak jedności Kościoła, następuje odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych - wyznanie wiary w Trójjedynego Boga i wyrzeczenie się szatana i grzechu.
Ostatnią część stanowi liturgia eucharystyczna. Na zakończenie obchodów Wigilii Paschalnej odbywa się procesja rezurekcyjna - wyjście z Najświętszym Sakramentem na ulice, by ogłosić światu, że Chrystus żyje.
Warto dodać, że podczas uroczystości sakramenty (Chrzest Święty i bierzmowanie) z rąk metropolity przyjęło dziewięciu katechumenów. Ochrzczone zostało też jedno niemowlę.