Zapisane na później

Pobieranie listy

Piotruś? A kto go nie zna?

Na jego temat pisano książki, wydaje się, że wszystko o nim wiadomo, a mimo to jego portret wciąż nie jest dokończony. Monika Wąs jeszcze raz poszła więc po śladach Piotra Skrzyneckiego (1930–1997), nierozłącznie związanego ze słynnym krakowskim kabaretem artystycznym.

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 24/2018

dodane 14.06.2018 00:00
0

Po malarzach pozostają obrazy, po poetach wiersze, po kompozytorach zapisy nutowe i nagrania. Cóż pozostaje jednak po człowieku, którego działania były wprawdzie twórcze, niemniej ich ulotny charakter – „niezorganizowana organizacja” oraz inspiracja działań kabaretu artystycznego – powoduje, że ich ślady trzeba dopiero tropić na fotografiach, w nagraniach, we wspomnieniach. „Piotr nie był artystą, nie śpiewał, nie tańczył, nie grał na instrumentach, w zasadzie też nie pisał, ale był niebywałym erudytą. (...) We wszystkim się orientował, w sprawach literatury, poezji był koneserem, znał się na obrazach. Całym sobą uczył ludzi obcowania ze sztuką” – wspominała P. Skrzyneckiego nieżyjąca już Anna Szałapak, artystka związana przez wiele lat z Piwnicą pod Baranami.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..