Zapisane na później

Pobieranie listy

Szansa na szczęście

Pojawienie się Jasia w domu Ani i Wojtka, a Sandry w domu Teresy nie wywróciło ich życia do góry nogami. Te dzieci czekały na miłość i dziś są „chodzącą miłością”. – Dają nam jej jeszcze więcej, niż dostają – mówią ich opiekunowie.

Monika Łącka

dodane 03.03.2022 00:00

Ania i Wojtek mieli już troje swoich dzieci, gdy na Facebooku przeczytali post koleżanki, która pisała, że pewien uroczy chłopiec z zespołem Downa leży w łóżeczku w domu dziecka, że potrzebuje nieco więcej uwagi niż inne dzieci i że przydałaby mu się dodatkowa rehabilitacja oraz pomoc logopedy. Ziarno w ich sercach zostało zasiane. Dwa miesiące później okazało się, że choć małżonkowie ani razu nie rozmawiali o tym chłopcu, w zasadzie każdego dnia o nim myśleli. Podjęli więc decyzję, że Jaś znajdzie u nich nowy dom. Jak najszybciej. – Przeszliśmy niezbędne szkolenia i najpierw zostaliśmy niezawodową rodziną zastępczą, a później zawodową specjalistyczną rodziną zastępczą. Gdy Jaś z nami zamieszkał, miał 2,5 roku. Teraz ma prawie 7 lat – opowiada Ania. – Początkowo umiał tyle co półroczne dziecko. Rokowania miał słabe: siedział, ale nie potrafił samodzielnie usiąść, nie mówił i nie słyszał. Na szczęście słuch naprawiła operacja i wtedy Jaś zaczął nadrabiać zaległości – dodaje.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..