Zapisane na później

Pobieranie listy

Poezja zaklęta w polskich kilimach

Domy, w których mieszkała i działała, pochłonęły ogień i woda. Szczęśliwym trafem wiele jej dzieł i pamiątek po niej zachowało się w rękach rodziny i innych osób prywatnych. Teraz Wanda Kossecka jest przywracana pamięci Małopolan.

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 38/2023

dodane 21.09.2023 00:00

Postać tej niezwykłej artystki, malarki i projektantki tkanin zwanych kilimami, przybliża m.in. wystawa w Krakowie, którą można oglądać do końca września. Wanda Kossecka (1887–1955) pochodziła z Podola, z polskiej ziemiańskiej rodziny, która zgromadziła dużą kolekcję dzieł sztuki i pamiątek. Nie mogąc wrócić do rodzinnej Korytnej, która została za sowieckim kordonem, mieszkała najpierw w Zakopanem, potem krótko w Warszawie, by w 1932 r. osiąść ostatecznie w Czorsztynie. Tam działała aż do śmierci.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..