Tu Floriańska, tam Grodzka

Piotr Legutko

|

Gość Krakowski 33/2012

publikacja 16.08.2012 00:00

Osiedle Ruszcza dzieli od centrum Krakowa ponad 20 kilometrów. Tam, przy ulicy Jeziorko, próbują odnaleźć się ludzie, których los i prawo skierowały do bloków socjalnych.

Anna Rachwał (po prawej) i Aneta Czurczak są dumne i z ogrodu, i z ogrodników Anna Rachwał (po prawej) i Aneta Czurczak są dumne i z ogrodu, i z ogrodników
Roman Koszowski

Pomaga im w tym Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Nie tylko poprzez wypłatę zasiłków. Ruszcza jest jednym z miejsc, gdzie realizowany jest Program Aktywności Lokalnej. Chodzi w nim o to, by ludzi do siebie zbliżyć, pomóc im zamienić przydzielony lokal na osiedlu w dom. Odzyskać chęć do życia i do działania. Zacząć od nowa. Anna Rachwał i Aneta Czurczak od prawie roku pracują przy ul. Jeziorko. Pierwsza jest koordynatorem projektów europejskich, druga – animatorem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.