Człowiek jest istotą, która może się mylić i popełniać błędy.
Jednak z tego nie wynika, że nie powinien ich naprawiać, gdy ktoś mu je udowodni ponad wszelką wątpliwość. W takiej sytuacji – zwłaszcza gdy dotyczy to sprawy ważnej moralnie – każdy nie tylko powinien to uczynić, ale wręcz jest do tego zobowiązany. Jednak życie dostarcza przykładów, że i od tej reguły są odstępstwa. Przykład? Proszę bardzo. Oto okazuje się, że swoich błędów nie muszą naprawiać urzędnicy krakowskiego magistratu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.