Żyd z „Wesela”

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 14/2013

publikacja 04.04.2013 00:15

26 marca, w wieku prawie 90 lat, zmarł wybitny krakowski aktor Jerzy Nowak.

 W 2006 r., podczas jubileuszu 60-lecia pracy scenicznej, wawrzynem sławy uwieńczyły jubilata koleżanki – Anna Dymna (po lewej) i Anna Polony W 2006 r., podczas jubileuszu 60-lecia pracy scenicznej, wawrzynem sławy uwieńczyły jubilata koleżanki – Anna Dymna (po lewej) i Anna Polony
Grzegorz Kozakiewicz

Urodził się 23 czerwca 1923 r. w Brzesku. Już w domu rodzinnym zaraził się pasją teatralną. Jego ojciec, wysoki urzędnik państwowy, starosta na Kresach, był znanym teatromanem. Jerzy marzył o karierze aktorskiej, wybierał się na studia w Instytucie Sztuki Teatralnej. Kres tym marzeniom położyła wojna. Młody Nowak stał się wówczas żołnierzem Armii Krajowej. To doświadczenie przydało mu się później, gdy grał w filmach wojennych.

Pan Młody

Był właściwie aktorem samoukiem. Uczęszczał po wojnie na kursy dramatyczne przy Teatrze im. Juliusza Słowackiego, ale nie miał żadnego dyplomu. Uczył się jednak u najlepszych. Jego mistrzami byli m.in. Juliusz Osterwa, Władysław Woźnik i Halina Gallowa. Grał pod reżyserską komendą: Romana Zawistowskiego, Władysława Krzemińskiego, Konrada Swinarskiego, Zygmunta Hübnera, Lidii Zamkow, Jana Kreczmara, Jerzego Jarockiego, Tadeusza Kantora i Jerzego Grotowskiego. – Sylwetka i niepowtarzalny głos predestynowały go do ról określanych mianem „charakterystyczne”. Czyż można zapomnieć jego kreacje w „Sędziach” i „Woyzecku”, wyreżyserowanych przez Konrada Swinarskiego? Obsadzano go także wbrew zewnętrznym warunkom. Jako pierwszy uczynił to Andrzej Wajda, powierzając mu rolę Pana Młodego w „Weselu” (spektaklu teatralnym, a nie ekranizacji) – mówi Dariusz Domański, krakowski znawca teatru, autor albumu o Starym Teatrze, na którego deskach Jerzy Nowak spędził kilkadziesiąt lat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.