Wiwat 3 Maja!

Monika Łącka

publikacja 03.05.2013 17:44

Choć władze Krakowa wycofały się z organizacji oficjalnych uroczystości w święto Konstytucji 3 Maja, przez miasto Drogą Królewską przed pomnik Nieznanego Żołnierza przeszedł tradycyjny, obywatelski marsz patriotyczny.

Wiwat 3 Maja! Podczas przemarszu Drogą Królewską, dowódca marszu odbierał meldunki od poszczególnych chorągwi Monika Łącka /GN

Uroczystości związane z 222. rocznicą uchwalenia Konstytucji 3 Maja rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod pomnikiem Hugona Kołłątaja, współtwórcy konstytucji. Następnie, w katedrze na Wawelu, została odprawiona Msza św. w intencji ojczyzny, w której uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz miasta, województwa małopolskiego i różnych stowarzyszeń. Eucharystii przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, który w homilii nawiązał m.in. do podziałów w społeczeństwie, także tym lokalnym, krakowskim.

– Przyczyniają się do tego partie polityczne, którym nie wystarczy artykułowanie własnych zamierzeń i programów, dlatego podejmują walkę z inaczej myślącymi. Tymczasem taka walka jest jałowa: nie buduje, zrywa więzi, dezintegruje – mówił metropolita krakowski, dodając, że w imię troski o dobro wspólne potrzebne jest wsłuchiwanie się w racje drugiej strony. – Spór polityczny, odzwierciedlający odmienne potrzeby zróżnicowanego społeczeństwa, powinien prowadzić do wypracowania najlepszych praw i programów działania, a nie służyć jedynie utrzymaniu się przy władzy albo do jej zdobycia – podkreślał kard. Dziwisz. Wskazał również na kilka innych, ważnych problemów: ubóstwo wielu rodzin, bezrobocie, emigrację zarobkową, niski przyrost naturalny oraz szerzący się relatywizm moralny przejawiający się m.in. plagą rozwodów i nałogów, czy próbami legalizacji tak zwanych związków partnerskich, także homoseksualnych.

– W tych ważnych kwestiach niepokoi postawa niektórych przedstawicieli życia publicznego, którzy z jednej strony deklarują się jako katolicy, a z drugiej wyznają poglądy sprzeczne z nauką Kościoła – zauważył kard. S. Dziwisz.

Władze Krakowa wycofały się w tym roku z organizacji oficjalnych obchodów Święta 3 Maja, proponując mieszkańcom udział w rodzinnym pikniku sportowo-rekreacyjnym na Błoniach (każdy mógł tam porozmawiać ze służbami mundurowymi o ich pracy, oglądnąć specjalistyczny sprzęt, czy wziąć udział w warsztatach sportowych i wytrzymałościowych), pokaz musztry paradnej i koncert w wykonaniu orkiestry wojskowej na Rynku Głównym, lekcję patriotycznego śpiewania (z artystami Loch Camelot na czele) na Małym Rynku oraz koncert w Filharmonii Krakowskiej.

Wiwat 3 Maja!   Złożenie kwiatów przed Krzyżem Pamięci Narodowej Grzegorz Kozakiewicz Z inicjatywy krakowskiego kluba Prawa i Sprawiedliwości, Małopolskiego NSZZ Solidarność, Klubu "Gazety Polskiej" oraz środowisk prawicowych, przez miasto, Drogą Królewską z Wawelu na pl. Matejki, przeszedł jednak obywatelski, patriotyczny pochód. Jego uczestnicy najpierw złożyli kwiaty przed Krzyżem Pamięci narodowej, a następnie przemaszerowali przez Rynek Główny. „Wiwat 3 Maja!” – słychać było raz po raz, gdy dowódca pochodu (Stanisław Markowski) odbierał meldunki od poszczególnych chorągwi.

– Uczestniczymy dziś w szczególnym wydarzeniu – po raz pierwszy w historii wolnej Polski władze zmieniły charakter uroczystości, wycofując się z udziału w corocznym marszu. Wszyscy, którzy przeszli z nami w tym obywatelskim pochodzie, dali świadectwo swojej wiary, odwagi przywiązania do ojczyzny – mówił przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza Andrzej Adamczyk, Prezes Zarządu Okręgowego PiS w Krakowie. – Strach rządzących, obawa o przywileje i własne interesy, znów prowadzą do podziałów i nie pozwalają władzom wspólnie świętować rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja i czuć dumy z polskości. Władze państwa boją się prawdy, a na pierwszym planie stawiają rządzę pieniądza. W naszym państwie coraz mocniej próbuje się też walczyć z tradycyjnymi wartościami, chrześcijańskimi korzeniami Polski i Europy. Takich rządów nie chcemy, chcemy władz mających czyste sumienia – podkreślał A. Adamczyk.

Z kolei Krzysztof Bzdyl, działacz opozycji i więzień polityczny w czasach PRL, zauważył, że rocznica narodowa powinna być okazją do oceny kondycji państwa i tego, jak ze swoich zadań wywiązują się rządzący Polską. – W szóstym roku rządów PO nasz kraj znajduje się w poważnym kryzysie gospodarczym i demograficzny. Zamykane są zakłady pracy, pogłębia się bezrobocie, na rynku pracy rządzą obce firmy. Ograniczana jest także wolność słowa (również w mediach) – mówił K. Bzdyl.

Uroczystości zakończyło złożenie kwiatów przed Pomnikiem Nieznanego Żołnierza.

Warto dodać, że przez cały dzień, dzięki inicjatywie "Młodzież Pamięta", ulicami miasta jeździł specjalny patriotyczny tramwaj, w którym młodzież rozdawała pasażerom śpiewniki i biało-czerwone chorągiewki i zachęcała do wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych.