Idę, nawet jutro!

ks. Mirosław Kulesa

|

Gość Krakowski 31/2013

publikacja 01.08.2013 00:00

– Idę, by podziękować za dobrze zdaną maturę i prosić Boga o błogosławieństwo na czas studiów. Chciałabym, żeby pielgrzymka była dla mnie chwilą głębszej zadumy. Boję się tylko, że nogi mogą trochę boleć... – mówi 19-letnia Gosia, pielgrzymkowa debiutantka.

Pielgrzymie utrudzony drogą, złóż przed obliczem Czarnej Madonny wszystkie swoje troski i radości Pielgrzymie utrudzony drogą, złóż przed obliczem Czarnej Madonny wszystkie swoje troski i radości
ks. Mirosław Kulesa

Siedemastoletnia Klaudia dodaje: – Ja będę prosić o pomyślne zdanie matury, która już za rok. Chciałabym też, żeby pielgrzymka odmieniła trochę moje życie. Idę po raz pierwszy i mam nadzieję, że uda mi się pokonać tyle kilometrów.
Zmiana czegoś w życiu to intencja, którą w swoim sercu przed oblicze Czarnej Madonny zaniesie także debiutant Maciek (27 lat). – Chcę bardziej otworzyć się na Boga i na innych. Chcę Mu też podziękować za dobrych ludzi, których spotykam na swojej drodze, i za to, że więcej jest w moim życiu radości niż smutków – wyznaje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.