Nurt podziemnej rzeki

Dominika Cicha

|

Gość Krakowski 49/2013

publikacja 05.12.2013 00:00

– Bóg jest miłosiernym Ojcem, a nie księgowym liczącym nasze słabości czy generałem wzywającym nas na nieustanną musztrę – podkreśla Maria Rochowicz, tyniecka oblatka. Codziennie wita się z Nim o 6 rano.

  – Współczesny świat często zagłusza głos Boga. My mamy słuchać Go tak, jakby jutra miało nie być – przekonywali oblaci podczas niedawnego zjazdu w Tyńcu – Współczesny świat często zagłusza głos Boga. My mamy słuchać Go tak, jakby jutra miało nie być – przekonywali oblaci podczas niedawnego zjazdu w Tyńcu
Dominika Cicha /GN

Przy opactwie oo. benedyktynów w Tyńcu jest obecnie ponad 100 oblatów, ale wciąż mało kto o nich wie. Kim są?

Doskonałość w miłości

– Oblatem może zostać każdy: katolik, anglikanin, protestant; kobieta i mężczyzna, kapłani, klerycy, osoby świeckie i konsekrowane, ludzie żyjący samotnie lub małżonkowie, którzy zdecydowali się żyć zgodnie z Regułą św. Benedykta – wyjaśnia o. Włodzimierz Zatorski OSB, prefekt tynieckich oblatów. Oblatura (łac. oblatio – ofiarowanie, poświęcenie) jest szczególną formą duchowości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.