Choć nie ma zbyt wiele sił, jej oczy śmieją się figlarnie. – Paskudna choroba nie może przecież zająć pierwszego miejsca – przekonuje Janina Oprych.
Alicja Homel ma duszę artystki i lubi dzielić się talentem z chorymi i potrzebującymi pomocy
Archiwum Alicji Homel
Niestrudzona, niezmordowana, nie poddaje się chorobie ani przeciwnościom losu – tak mówią o niej przyjaciele ze Wspólnoty „Arka”, z którą związana jest od 26 lat. Wiadomość, że została wyróżniona tytułem Miłosiernej Samarytanki Roku 2012, przyjęła z zaskoczeniem. – Tę statuetkę dedykuję wszystkim, którzy razem ze mną pracują dla dobra osób niepełnosprawnych – mówi skromnie.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.