„Niech nasza dro­ga będzie wspólna. Niech nasza mod­litwa będzie po­kor­na. Niech nasza miłość będzie potężna. Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać” – te słowa Jana Pawła II usłyszeli w niedzielę wieczorem studenci, duszpasterze, mieszkańcy Krakowa i turyści uczestniczący w Akademickiej Drodze Krzyżowej. Rozważania, w których wykorzystano słowa błogosławionego papieża, przygotował ks. Mateusz Hosaja.

Wierni, na czele z kard. Stanisławem Dziwiszem, prosili Boga o dary współodczuwania, dobrej modlitwy, zaufania oraz o siłę w realizowaniu ideałów.

– Dzisiaj nie potrzeba słów, bo krakowska młodzież wypowiedziała się tak liczną obecnością. Wzięła krzyż na swoje ramiona, aby pokazać sobie i miastu, gdzie jest prawdziwa droga, która poprowadzi do życia – mówił metropolita krakowski. Przypomniał także, że już za 20 dni Jan Paweł II zostanie ogłoszony świętym. – On wziął krzyż na swoje ramiona, ucałował go i szedł z nim przez całe życie, od Wadowic. Cierpienie nigdy go nie opuściło, był nim naznaczony i widział w nim sens. Można powiedzieć, że będzie świętym także jako męczennik, bo dla Chrystusa rozlał krew na placu św. Piotra. Potem przyszła choroba, słabości, ale nigdy się nie poddał. Do końca niósł krzyż Chrystusa, będąc dla nas przykładem – dodał.

Studenci przeszli ulicami św. Anny, Grodzką i Franciszkańską. Między kolejnymi stacjami krzyż nieśli przedstawiciele krakowskich duszpasterstw akademickich. Modlitwa zakończyła się Apelem Jasnogórskim pod oknem papieskim.