Od Wielkiego Piątku aż do dnia kanonizacji w ludźmierskim sanktuarium trwała modlitewna nowenna. Codziennie o godz. 15 pielgrzymi odmawiali Koronkę do Miłosierdzia Bożego, a także otrzymywali błogosławieństwo relikwiami Jana Pawła II i berłem z cudownej figury Matki Boskiej Ludźmierskiej, w którym umieszczono papieski pierścień. Trafił on do Ludźmierza podczas jubileuszu 50-lecia koronacji figury w ubiegłym roku. Ten niezwykły dar przekazał metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
Berło, które zostało umieszczone na feretronie, wnieśli do kościoła bacowie w Poniedziałek Wielkanocny, w czasie Święta Bacowskiego. Zaś ponownie do cudownej figury Matki Boskiej Ludźmierskiej powróciło już na stałe – z umieszczonym w nim papieskim pierścieniem – podczas dziękczynnej Mszy św. w dniu kanonizacji.
Tegorocznemu Świętu Bacowskiemu przewodniczył ks. prałat Stanisław Szyszka, wieloletni proboszcz parafii Świętego Krzyża w Zakopanem. – Pielgrzymują tutaj ludzie różnych zawodów i wy przyszliście ze swoimi zwierzętami. Przyszliście modlić się, aby Matka Boża wypraszała wam błogosławieństwo. Ona wie, jak trudna jest wasza praca. Całymi miesiącami jesteście daleko od kościoła, od ludzi, od rodziny. Ale z drugiej strony macie wiele okazji, by dostrzec, jak wielki i piękny jest Bóg, będąc gdzieś na halach – mówił kaznodzieja. 
Dla ks. Tadeusza Juchasa, kustosza ludźmierskiego sanktuarium, kanonizacja Jana Pawła II to wydarzenie bez precedensu. – Jego pielgrzymka do nas w 1997 r. to najważniejsza chwila w historii tego Podhalańskiego Domu Maryi – mówi. Dodaje również, że ogłoszenie świętymi jednocześnie Jana Pawła II i Jana XXIII ma dla górali bardzo ważny wymiar.