Udało się. Doszliśmy

mk

publikacja 07.05.2014 12:09

Parafianie z Choczni i okolic uczcili kanonizację papieża Jana Pawła II wyruszając w pieszą pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzydowskiej.

Udało się. Doszliśmy Na jednym z odcinków pielgrzymów prowadził Jezus obecny w Najświętszym Sakramencie Elżbieta Filek

– To była piesza pielgrzymka dziękczynna za kanonizację Jana Pawła II, dokładnie w 3. rocznicę jego beatyfikacji i w 4 dni po kanonizacji – mówi ks. Mateusz Wójcik, wikary w Choczni i organizator pielgrzymki. Wzięło w niej udział ponad 300 osób – w większości z Choczni, ale także z Frydrychowic, Witanowic, Woźnik, Zygodowic, Bachowic, Dąbrówki, Wadowic, Tomic, a nawet z Krakowa.

Pielgrzymom towarzyszyło pięciu księży: ks. Zbigniew Bizoń (proboszcz), ks. Mateusz Wójcik, ks. Mirosław Żak, ks. Bogusław Seweryn i Ks. Damian Kuchta. Trasa liczyła ok. 25 km.

– Po drodze pielgrzymi radośnie śpiewali, a na gitarze przygrywała s. Teresa Pawlak, albertynka, modlili się odmawiając litanię do Jana Pawła II, koronkę do Miłosierdzia Bożego. Pielgrzymi zapisywali też intencje, które były odczytywane w czasie modlitwy różańcowej, czy słuchali konferencji, głoszonych przez księży przewodników – wspomina ks. Mateusz Wójcik. Dodaje, że ważnym momentem była adoracja w drodze z sanktuarium oo. Karmelitów do Bazyliki Wadowickiej, w czasie której na czele pielgrzymki szedł Jezus Eucharystyczny.

– Po dojściu do Kalwarii zebrzydowskiej wielu ludzi dziękowało za zorganizowanie pielgrzymki. Widać było, że są zmęczeni (pogoda była przepiękna, słońce, ciepło, tak jakby zamówiona przez naszego świętego), mocno utrudzeni, ale szczęśliwi. Jedna pani to aż rzuciła się mi na szyję, i mówi ze łzami w oczach: "Księże Mateuszu, udało się. Doszliśmy. Jestem przeszczęśliwa" – opowiada wikary choczeńskiej parafii.

Pomysł pielgrzymki zrodził się jeszcze w październiku ubiegłego roku. Jak wyjaśnia ks. M. Wójcik, organizatorom zależało, by odwiedzić miejsca związane z Janem Pawłem II. - Wybraliśmy formę, którą on sam w życiu praktykował: pieszej pielgrzymki, modlitwy, czy jak mówią niektórzy "rekolekcji w drodze".

Jak podkreśla kapłan, projekt pielgrzymki spotkał się z zainteresowaniem i konkretną pomocą dziekana dekanatu Wadowice Północ, ks. Stanisława Jaśkowca, Starosty Wadowickiego Jacka Jończyka, Burmistrz Wadowic Ewy Filipiak i firmy Skawa Wadowice, która ofiarowała słodycze.  – Trzeba powiedzieć, że spotkałem się z ogromnym wsparciem rodzin z naszej parafii, które podjęły się organizacji zaplecza pielgrzymkowego, bazy, służb medycznych, czy służb porządkowych. Wielu z nich robiło  to po raz pierwszy w życiu, a wychodziło im to wyśmienicie, w pełni profesjonalnie – wspomina.