Zieleń czy beton?

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 29/2014

publikacja 17.07.2014 00:00

Uchwalone przez krakowskich radnych miejskich plany zagospodarowania przestrzennego okolic Zakrzówka i Błoń nie zadowoliły wszystkich.

 Miłośnicy tego zakątka Krakowa obawiają się, że dźwigi budowlane wkroczą także na tereny zielone Miłośnicy tego zakątka Krakowa obawiają się, że dźwigi budowlane wkroczą także na tereny zielone
Grzegorz Kozakiewicz /fotogosc

Malowniczy zalew na Zakrzówku, powstały w wyrobisku dawnego kamieniołomu wapienia, oraz jego pełne zieleni okolice są ulubionym miejscem wypoczynku krakowian. Wokół zalewu ma powstać park. Miłośnicy przyrody chcieliby zachowania zielonego charakteru terenów w pobliżu zalewu, niesąsiadujących jednak z nim bezpośrednio. Deweloperzy i właściciele działek z kolei chcieliby tutaj budować domy. Uchwalony plan miał być kompromisem. Dopuszcza wprawdzie zabudowę, lecz jedynie na  30 proc. terenu między ulicami Wyłom i św. Jacka. Reszta miałaby pozostać zielona. Wysokość stawianych budynków byłaby zaś ograniczona do 13 m.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.