Dni młodzieży na horyzoncie

mk

publikacja 11.09.2014 19:04

O Światowych Dniach Młodzieży, które w 2016 roku odbędą się w Krakowie, dyskutowali miejscy radni.

Dni młodzieży na horyzoncie Do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie zostały już tylko niespełna dwa lata Miłosz Kluba /Foto Gość

Podczas zwołanej w czwartkowe popołudnie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa głos zabrali członkowie komitetu organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży, przedstawiciele prezydenta miasta, władz wojewódzkich oraz radni.

Odpowiadając na pytania radnych o potrzebne do organizacji spotkania młodych pieniądze, ks. Jan Kabziński, ekonom krakowskiej kurii metropolitalnej, podkreślił, że komitet organizacyjny żadnych pieniędzy od miasta nie potrzebuje. Chodzi jedynie o kwestie bezpieczeństwa (związane z działalnością szpitali czy policji) oraz o potrzebne inwestycje w infrastrukturę, które przecież – jak przypominał ks. Kabziński – nie będą wykorzystywane wyłącznie podczas pobytu w Polsce ojca świętego, ale przez wiele lat będą służyły mieszkańcom.

Ks. Grzegorz Suchodolski, sekretarz generalny komitetu koordynującego przygotowania do ŚDM 2016, skomentował także wybór miejsca głównej celebracji – niedzielnej Mszy św. z papieżem. Na razie wyznaczono je na krakowskich Błoniach. – Jeśli rok wcześniej będziemy wiedzieli, że możemy się spodziewać 2,5–3 mln osób, to kwestie bezpieczeństwa mogą sprawić, że ten teren może się okazać niewystarczający – przyznał ks. Suchodolski.

Już na wstępie podkreślił on, że krakowskie dni młodzieży będą „najważniejszym wydarzeniem w naszej ojczyźnie od czasu bitwy pod Grunwaldem”. Z tą różnicą, że tym razem nie będzie zwyciężonych.

W swoim wystąpieniu przypomniał on symbolikę logotypu Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie w ostatnim tygodniu (od 26 do 31) lipca 2016 roku. Podkreślił, że wydarzenie to ma dwóch gospodarzy – Polskę oraz Kraków. Jeszcze przed rozpoczęciem głównego programu część młodzieży będzie bowiem uczestniczyć w spotkaniach w całym kraju.

– Spodziewamy się, że w tym czasie ok. 300 tys. osób weźmie udział w wydarzeniach diecezjalnych – mówił ks. Suchodolski. ŚDM ma także dwóch głównych bohaterów – młodzież, która zgromadzi się w Krakowie oraz Chrystusa, dla którego przyjadą oni z całego świata. Według szacunków organizatorów, w stolicy Małopolski mogą się pojawić młodzi nawet 190 narodowości. Dlatego planowane jest utworzenie aż 250 punktów, w których będą się odbywać katechezy w 34 językach.

Ks. Suchodolski przedstawił również strukturę komitetu organizacyjnego. Jak przekonywał, jedną z najważniejszych jego sekcji jest ta odpowiedzialna za rejestrację i przyjęcie gości. Znaczna część pielgrzymów może się bowiem pojawić w Krakowie dopiero przed sobotnim nocnym czuwaniem i niedzielną Eucharystią pod przewodnictwem ojca świętego.

– Organizatorzy muszą być przygotowani na takich właśnie pielgrzymów, którzy zobaczą w telewizji ceremonię otwarcia, to ich zachwyci, wezmą plecak i przyjadą – mówił przedstawiciel komitetu. Dodał, że podczas ŚDM w Madrycie spośród 1,5 mln uczestników jedynie 440 tys. było oficjalnie zarejestrowanych.

Innym dużym wyzwaniem będzie zapewnienie wszystkim przybyłym wyżywienia nie tylko w taki sposób, by uniknąć kłopotów z wydawaniem posiłków, ale również by przeznaczone na ten cel pieniądze pozostały w Krakowie. Mówiąc o korzyściach, także finansowych, jakie może odnieść stolica Małopolski podczas ŚDM, skomentował on doniesienia o tym, że diecezja Rio de Janeiro (gdzie odbyły się ostatnie Dni Młodzieży) została gigantycznie zadłużona. – Diecezja tak, ale miasto nie – zapewniał ks. Suchodolski.

W imieniu prezydenta Krakowa głos zabrał Paweł Stańczyk, sekretarz miasta. Podkreślił on, że współpraca między miastem, województwem i diecezją zaczęła się jeszcze przed oficjalnym powołaniem komitetu organizacyjnego. Działania Krakowa, jak przekonywał, zmierzały do tej pory w trzech kierunkach: umożliwienia organizacji związanych z ŚDM wydarzeń bez zakłóceń, zapewnienia normalnego funkcjonowania miasta w tym czasie oraz zorganizowania współpracy z innymi instytucjami i jednostkami administracji.

Wśród najbliższych planów wymienił on podpisanie w listopadzie br. listu intencyjnego, w którym ma znaleźć się konkretny podział zadań między podmiotami zaangażowanymi w organizację ŚDM oraz udział w finansowaniu spotkania młodzieży.

Biorący udział w dyskusji radni zwracali uwagę przede wszystkim na szanse promocji miasta, jakie niosą ze sobą Światowe Dni Młodzieży. Kilkoro z nich przypomniało o konieczności zapewnienia pielgrzymom bezpieczeństwa i opieki medycznej, co będzie się wiązało z wieloma wyzwaniami logistycznymi. Sławomir Ptaszkiewicz zwrócił uwagę, że trzeba "tchnąć nowego ducha" i zmienić atmosferę w centrum Krakowa, by młodzi ludzie poczuli się tu jak w domu, a nie odczuli jedynie "drenowanie ich kieszeni" jako turystów.