Jego parafia pod Lwowem nie jest zbyt duża. Wierni nie są zamożni, ale chcą mieć swoją świĄtynię.
Ks. Piotr Worwa co kilka tygodni odwiedza swoje rodzinne miasto Nowy Targ
Jan Głąbiński /Foto Gość
Ksiądz Piotr Worwa jest pallotynem, pochodzi z Nowego Targu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1999 roku i od razu rozpoczął pracę w różnych częściach Ukrainy. Jego pierwszą placówką był Dowbysz (na centralnej Ukrainie) – parafia i sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, gdzie przeżył siedem lat kapłaństwa. Potem były Sarny na Wołyniu, dwa lata jako wychowawca w seminarium pallotyńskim we Lwowie i praca duszpasterska w Żytomierzu. Obecnie pracuje we Lwowie-Brzuchowicach.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.