Noc rodzenia się Kościoła

Monika Łącka

publikacja 04.04.2015 06:30

Co roku w katedrze na Wawelu, podczas Wigilii Paschalnej, dorosłe osoby przyjmują chrzest, bierzmowanie i po raz pierwszy w pełni uczestniczą w Eucharystii przystępując do Komunii Świętej.

Noc rodzenia się Kościoła Przyjęcie chrztu w Wigilię Paschalną jest uroczystym włączeniem katechumenów do Kościoła Katolickiego Tadeusz Warczak

Obecnie do przyjęcia sakramentów inicjacji chrześcijańskiej przygotowuje się 10 osób, jednak w Wielką Sobotę przystąpiły do nich tylko 4. Powód jest prosty - każdy ma swoją "godzinę", dlatego pozostali jeszcze przez jakiś czas pozostaną w katechumenacie, by lepiej poznać Jezusa.

Przygotowaniem katechumenów zajmują się krakowskie siostry jadwiżanki wawelskie, czyli siostry ze Zgromadzenia św. Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego.

- Towarzyszeniem ludziom dorosłym w drodze ku spotkaniu z żywym Jezusem nie zajmujemy się tylko my, siostry, bo same nie dałybyśmy rady. Pomagają nam osoby świeckie, ponieważ naszą misją jest także dzielić się naszym charyzmatem z innymi - tłumaczy s. Adelajda CHR.

W związku z tym istnieje Studium Katechumenalne pod patronatem Instytutu Liturgicznego w UPJPII, gdzie osoby świeckie i konsekrowane kształtują swoją wiarę i przygotowują się do posługi wobec szukających Chrystusa. Po dwóch latach takiego przygotowania stają się bardziej świadomymi świadkami wiary zarówno wobec katechumenów, jak i osób, z którymi spotykają się na co dzień, i które np. mają problem z przeżywaniem swojej wiary, z relacją z Bogiem.

Noc rodzenia się Kościoła   Jadwiżanki wawelskie w archidiecezji krakowskiej istnieją od 1990 r. Archiwum jadwiżanek wawelskich - Ludzie kończący studium sami dojrzewają w wierze i uczą się rozmawiać o tym z tymi, którzy tego potrzebują. Lepiej wtedy potrafią dostrzegać związek wiary osobistej z Słowem Bożym, przynależnością do Kościoła i Jego nauczaniem - opowiada s. Adelajda.

W tym roku w Wigilię Paschalną, w noc "rodzenia się Kościoła", jadwiżanki wawelskie już po raz 26. przeżywały ze swoimi podopiecznymi najważniejszy moment w ich życiu - ponowne narodzenie w wodach Chrztu Świętego i umocnienie Duchem Świętym w bierzmowaniu. Przez wszystkie lata przygotowały do tego duchowego wydarzenia blisko 200 katechumenów. Było też dużo osób, które zostały ochrzczone w dzieciństwie, ale dopiero po latach przygotowywały się do pierwszej spowiedzi, Komunii Świętej lub tylko do bierzmowania. Zdarzały się też osoby (także w tym roku) ze wspólnot niekatolickich, które po odpowiednim przygotowaniu pragnęły wyznać wiarę w Kościele Katolickim i zostać do niego w pełni włączone.

- Chrzest katechumenów zawsze przeżywamy jako coś wyjątkowego i nowego. Wigilia Paschalna jest bowiem wspaniałą nocą rodzenia się Kościoła, jego duchowego wzrostu i budowania się wspólnoty. Tej nocy na całym świecie do Kościoła zostaje włączonych bardzo wiele osób i warto o tym mówić - przekonuje s. Adelajda, która w Zgromadzeniu Sióstr Św. Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego posługuje od samego początku, czyli już 26. rok.

Zgromadzenie powstało w 1990 r., dzięki ks. prof. Wacławowi Świerzawskiemu - obecnie biskupowi seniorowi diecezji sandomierskiej, a wtedy rektorowi Papieskiej Akademii Teologicznej (dziś UPJPII) i ówczesnemu rektorowi kościoła św. Marka.

Warto dodać, że tym, co wyróżnia jadwiżanki wawelskie wśród innych żeńskich zgromadzeń, jest nietypowy, choć bardzo piękny strój.

- Nasz habit wywodzi się ze średniowiecza. Przejęłyśmy go po męskim zakonie nieistniejących już białych augustianów. Byli to tzw. Markowie, czyli Zgromadzenie Kanoników Regularnych od Pokuty Błogosławionych Męczenników, mieszkający przy kościele św. Marka. Najbardziej znanym białym augustianinem jest bł. Michał Giedroyć - obecnie finalizowane są prace, które pozwolą na oficjalne zatwierdzenie jego kultu i świętości - tłumaczy s. Adelajda.

To właśnie ci zakonnicy nosili biały habit z czerwonym sercem z krzyżem oraz szkaplerz. Jako mężczyźni mieli też kaptur a nie welon. Jadwiżanki wprawdzie szkaplerza nie noszą, ale w swoich Konstytucjach nawiązują do duchowości św. Augustyna.

- Strój zaczerpnęłyśmy od tego zakonu, bo w piękny sposób nawiązuje do naszego charyzmatu. Biały habit jest jak szata chrzcielna, znak godności nowego człowieka. A my przecież wydobywamy na pierwszy plan to, kim jesteśmy jako chrześcijanie - nowymi ludźmi, dziećmi Boga, wybielonymi w krwi Baranka i zanurzonymi w Jego śmierć i zmartwychwstanie - opowiada s. Adelajda.

Z siostrami związana jest też inna wspólnota ludzi świeckich. Są to członkowie Sodalicji św. Jadwigi Królowej, którzy krzewią misję świeckiej świętej w różnych okolicznościach, a przede wszystkim ofiarując swoje życie i modlitwę każdego dnia tygodnia w innej, jasno określonej intencji, związanej z działaniami św. Jadwigi.

Więcej o historii zgromadzenia i posłudze sióstr jadwiżanek pisaliśmy w numerze 11/ 2015 "Gościa Krakowskiego".

Zobacz także: Pan ich woła po imieniu