Krakowianin prezydentem Rzeczypospolitej

Bogdan Gancarz

publikacja 06.08.2015 10:08

6 sierpnia przed południem krakowianin Andrzej Duda złożył w Warszawie przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgę prezydencką na konstytucję. Objął urząd prezydenta Rzeczypospolitej.

Krakowianin prezydentem Rzeczypospolitej Prezydent jest rodowitym krakowianinem Miłosz Kluba /Foto Gość

- Obejmując z woli Narodu urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji, będę strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem.Tak mi dopomóż Bóg! - przysięgał prezydent.

- Dziękuję moim rodakom, którzy są tu, blisko, ale i tym daleko, poza granicami kraju. Dziękuję, że jesteście ze mną i mnie wspieracie. dziękuje mojej rodzinie, przyjaciołom i wszystkim, którzy mi dobrze życzyli. dziękuję wszystkim Polkom i Polakom. Dziękuję moim poprzednikom, prezydentom RP, szczególnie zaś temu, którego nie ma pośród nas, panu profesorowi Lechowi Kaczyńskiemu.

- Dotrzymam zobowiązań wyborczych, które składałem. Jestem bowiem człowiekiem niezłomnym, człowiekiem wiary. Tylko wtedy, kiedy będziemy wspólnotą, będziemy w stanie naprawić Polskę - dodał prezydent Duda.

Prezydent złożył przysięgę na egzemplarz konstytucji wykaligrafowany przez krakowską artystkę Ewę Landowską. - Jestem dumna z tego, że wykonany przeze mnie rękopis posłużył do tak godnego celu - powiedziała artystka.

Prócz samego prezydenta elekta w uroczystości wzięli udział jego rodzina: żona Agata, córka Kinga, rodzice: prof. Janina Milewska-Duda i prof. Jan Duda oraz siostry. Byli również obecni w roli członków Zgromadzenia Narodowego małopolscy posłowie i senatorowie. Nie zabrakło także innych krakowian: Wojciecha Kolarskiego i prof. Krzysztofa Szczerskiego, którzy obejmą ważne funkcje w Kancelarii Prezydenta.

- Z wielką nadzieją rozpoczynamy nowy okres historii, który symbolizuje prezydentura Andrzeja Dudy. Data jego zaprzysiężenia również jest symboliczna. To rocznica wymarszu z krakowskich Oleandrów I Kompanii Kadrowej, która szła walczyć o niepodległość. Andrzej Duda na pewno będzie prowadził aktywną politykę, nie tylko w sferze wewnętrznej, lecz także w polityce zagranicznej. Poza tym będzie próbował zasypać rowy podziałów, jakie wytworzyły się w ostatnich latach w naszym kraju - powiedział prof. Ryszard Terlecki, historyk, krakowski poseł PiS.

- Jestem przekonany, że nowy prezydent Rzeczypospolitej spełni swe zasadnicze obietnice, które przedstawił w trakcie kampanii wyborczej. Byłoby to bardzo ważne, bo bardzo często zdarzało się, że decyzje podejmowane przez osoby, które były wybierane na ważne stanowiska, były sprzeczne z obietnicami kampanijnymi. Przyniosłoby to prezydentowi szerokie poparcie, co przyczyniło by się do uzdrowienia Polski na dłuższą metę. Cieszy też, że prezydent zamierza korzystać w swych pracach z krakowskiego personalnego zaplecza intelektualnego - powiedział prof. Andrzej Waśko, polonista z UJ, redaktor naczelny krakowskiego dwumiesięcznika "Arcana".

O 11. 53  w archikatedrze św. Jana rozpoczęła się Msza św. inaugurująca kadencję nowego prezydenta. Mszy przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, kazanie zaś wygłosił abp Wojciech Polak, prymas Polski. Mszę św. poprzedziło odśpiewanie przez krakowski Chór Mariański hymnu ku czci św. Stanisława "Gaude Mater Polonia" oraz "Mazurka Dąbrowskiego", hymnu państwowego. Pierwsze czytanie mszalne odczytał aktor Jerzy Zelnik.

- Cieszymy się, że możemy uświetnić swym śpiewem liturgię w intencji nowego prezydenta, który bardzo dobrze zna naszą parafie i nasz chór. Andrzej Duda przyjął bowiem w naszym kościele I Komunię Świętą i był tu również ministrantem - powiedział Jan Rybarski, dyrygent Chóru Mariańskiego.

Chór zaśpiewał m. in. bardzo emocjonalną, poprzedzoną fanfarami, "Modlitwę za Ojczyznę", skomponowaną przez ks. Wojciecha Kałamarza CM. Partię solową wykonał o. Tomasz Jarosz, redemptorysta, absolwent Wydziału Wokalnego krakowskiej Akademii Muzycznej.

W chwili gdy prezydent oddawał w podziemiach katedry hołd pochowanym tam swoim poprzednikom, Ignacemu Paderewskiemu i prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu, chór śpiewał hymn "Bogurodzico Dziewico" Ottona Mieczysława Żukowskiego do słów Juliusza Słowackiego. Gdy prezydent wrócił do katedry, powitało go z kolei chóralne "Te Deum Laudamus".

- Każda zmiana łączy się z nową nadzieją. Modlę się, by za prezydentury p. Andrzeja Dudy, dobre nadzieje się spełniły - skomentował bp Jan Szkodoń, biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej.

- Wraz z kilkoma tysiącami ludzi modliłem się 2 sierpnia w sanktuarium Jana Pawła II o to, żeby nowy prezydent na początku swojej posługi przyjął nauczanie św. Jana Pawła II a wraz z nim wszyscy, którzy pełnią i będą pełnić w najbliższej przyszłości służbę publiczną. Mam nadzieję, że tak się stanie, bo znam dobrze rodzinę Pana Prezydenta. Jego rodzice należą do grupy studyjnej profesorów AGH, z którymi spotykam się, co miesiąc już od dwudziestu lat - dodał bp Szkodoń.

Czytaj także: