Przyszli w deszczu - dla Jezusa

Monika Łącka

publikacja 26.09.2015 22:48

Podczas koncertu uwielbienia przez Zabierzów przeszedł Eucharystyczny Chrystus! Ilu serc dotknął?

Przyszli w deszczu - dla Jezusa Gdy Chrystus w Najświętszym Sakramencie stanął na zabierzowskim Rynku, uwielbienie poprowadził zespół TGD Monika Łącka /Foto Gość

Na "Zabierzowskim uwielbieniu" nie było dziś przypadkowych osób, a ci, którzy przyszli na Rynek, wiedzieli, po co i dla kogo tu są - mimo chłodu i padającego nieustannie deszczu. - Wiele tygodni prosiliśmy o deszcz, ale go nie było. Spójrzmy więc dziś na niego, choć troszkę nam doskwiera, jak na deszcz Bożych łask - zachęcali prowadzący imprezę Lidia Jazgar i Rafał Bochenek, przekonując, że po prostu w Bożych planach na dziś ładnej pogody nie było.

- Są chwile, gdy nie deszcz jest najważniejszy. Jestem tu, by uwielbiać, ale też pomyślałam, że może warto złożyć deklarację i przyjąć pod swój dach młodych pielgrzymów - mówiła w rozmowie z "Gościem" pani Renata, a państwo Krystyna i Ryszard wtórowali jej, dodając, że choć mają już dużo lat, to przyszli, by zobaczyć, jak bawi się młodzież, i powspominać swoje młode lata. Z kolei Angelika, która w przyszłym roku ugości aż pięcioro swoich rówieśników, na uwielbienie przyszła, by dać świadectwo swojej wiary i pokazać, że są ludzie, którzy już dziś otwierają swoje domy przed gośćmi.

- Wszystko, co zrobiliśmy, by przygotować ten koncert, zrobiliśmy dla Jezusa, dla Jego miłości - także moknąc i ustawiając kwiaty i krzesła. On chce tu być z nami, w centrum Rynku i naszych serc, na drogach naszego życia, a kapiąca z nieba woda niech będzie znakiem oczyszczenia, które dokonuje się w sakramentach - tak otuchy dodawał zmokniętym ludziom ks. Stanisław Kozieł, proboszcz parafii w Bolechowicach, a wszyscy, którzy tego wieczoru pojawili się na scenie, robili, co mogli, by rozgrzać serca i atmosferę…

Najpierw, przy dźwiękach hymnu Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016, przed scenę na zabierzowskim Rynku wniesione zostały symbole ŚDM - krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani. Co ciekawe, ikonę niosła młodzież, ale krzyż przyniosły panie, które choć młodzieżą już nie są, bo należą do Klubu Seniora w Bolechowicach, to wciąż czują się młode duchem i z radością dopingują młode pokolenie w przygotowaniach do przyszłorocznego spotkania w ojcem świętym.

Później Kolah i Poison - dwaj chrześcijańscy raperzy, którzy od wielu lat jeżdżą po całej Polsce, dając świadectwo swojej wiary i nawrócenia - zaśpiewali na chwałę Pana, przypominając publiczności, że życie każdy człowiek ma tylko jedno i warto je dobrze wykorzystać, czyli żyć tak, jak Bóg tego chce.

Najważniejszy moment wieczoru nastąpił po Mszy św., która równolegle z koncertem odprawiona została w zabierzowskim kościele. Po jej zakończeniu ze świątyni wyruszyła procesja, w której Chrystus Eucharystyczny przyszedł do czekających na Niego na Rynku ludzi. Po chwili modlitwy w ciszy na scenie pojawił się Piotr Nazaruk i zespół Trzecia Godzina Dnia, którzy w obecności Najświętszego Sakramentu poprowadzili pełne radości uwielbienie. I nikt nie miał już wątpliwości, że choć deszcz był coraz bardziej rzęsisty, to Duch Święty mocno dotykał serc.

Warto dodać, że przygotowania do ŚDM w gminie Zabierzów rozpoczęły się rok temu koncertem uwielbieniowym w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Bolechowicach. - Dziś spotkaliśmy się tu, na zabierzowskim Rynku, by uwielbiać Boga i budować w naszej gminie wspólnotę - mówi Elżbieta Burtan, wójt gminy Zabierzów, dodając, że cała gmina szczególnie mocno przygotowuje się do ŚDM, bo w przyszłym roku chce przyjąć blisko 25 tys. pielgrzymów - w domach, szkołach, ale też na polach namiotowych.

- Rok temu kościół wypełniony był po brzegi, dlatego chcieliśmy wyjść do ludzi z Chrystusem Eucharystycznym, by to On zgromadził ich w jednym, dużym miejscu. Nic nie szkodzi, że pogoda nieco popsuła plany. I w deszczu da się uwielbiać Boga - zapewnia ks. Michał Kania, koordynator rejonowy ŚDM. Jak opowiada, przygotowania duchowe do ŚDM w bolechowickim dekanacie trwają cały czas, i to pełną parą. Co miesiąc, w drugą niedzielę, w poszczególnych kościołach dekanatu, gromadzimy się na adoracjach, a osoby zaangażowane w ŚDM wychodzą też co jakiś czas na ulice, by mówić o tym wydarzeniu i zachęcać do przyjęcia w domach pielgrzymów. To ważne, bo w gminie mają zostać przyjęte tysiące młodych osób - także w miasteczku namiotowym w Rząsce.