Łzy już nie płyną

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 07/2016

publikacja 11.02.2016 00:00

Dzięki nim rodzina Wilków z Zakopanego ma dostęp do wody i o wiele lepsze warunki mieszkalne. Ich akcje pomocowe owocują też radością i uśmiechem wielu osób.

 Pani Weronika Wilk i jej najmłodsza córka Kasia cieszą się z wyremontowanych pomieszczeń w zakopiańskim domu nieopodal sanktuarium na Krzeptówkach Pani Weronika Wilk i jej najmłodsza córka Kasia cieszą się z wyremontowanych pomieszczeń w zakopiańskim domu nieopodal sanktuarium na Krzeptówkach
Jan Głąbiński /Foto Gość

Stowarzyszenie „Piękne Anioły” z Krakowa (i nie tylko stamtąd) to grupa zapaleńców, którzy ciągle wymyślają kolejne przedsięwzięcia. Niedawno pomogli rodzinie państwa Wilków. – Jestem ogromnie wdzięczna tej rzeszy aniołów, że pospieszyli nam z pomocą. Do wyremontowanego domu wprowadziliśmy się tuż przed Bożym Narodzeniem. Doczekaliśmy się normalnych warunków do życia – cieszy się pani Weronika Wilk, mama sympatycznej piątki dzieci. Najmłodsza jest niespełna dwuletnia Kasia, która ciągle podnosi kciuk do góry i mówi: „Jest super!”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.