Choć przełożoną Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Duszy Chrystusa Pana była w bardzo trudnym czasie, dała się zapamiętać jako troskliwa matka.
Współsiostry zawsze czekały na życzenia od s. Izabeli – „krótkie i piękne”
Archiwum ZDCh
Siostry, które wspominają zmarłą pod koniec stycznia (w 100. roku życia) s. Izabelę Stefanię Kanię, właśnie o tym mówią w pierwszej kolejności. – Była dobra jak matka, choć bez wylewności – mówi s. Tymoteusza, a s. Mateusza dodaje: – Kiedy tylko wyjeżdżała, czułyśmy, jakby zaraz miało stać się coś złego. Matki nie ma.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.