Pierwsi misjonarze

Gość Krakowski 11/2016

publikacja 10.03.2016 00:00

O roli mediów i dziennikarzy na Światowych Dniach Młodzieży 
z ks. Adamem Parszywką SDB, szefem Sekcji Komunikacji Komitetu Organizacyjnego 
ŚDM Kraków 2016, rozmawia Miłosz Kluba.

– Tych kilka dni w Krakowie będzie okazją do przyjrzenia się młodzieży 
z całego świata – mówi ks. Adam – Tych kilka dni w Krakowie będzie okazją do przyjrzenia się młodzieży 
z całego świata – mówi ks. Adam
Miłosz Kluba /Foto Gość

Miłosz Kluba: Od 29 lutego działa już strona, na której rejestrują się dziennikarze, chcący wziąć udział w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. Według szacunków, ma ich być 5–6 tys. Jak wykorzystać taką szansę i pokazać światu polski Kościół, polską młodzież, ale też sam nasz kraj, region i Kraków?


Ks. Adam Parszywka SDB: Ten aspekt promocyjny bywa często niedoceniany, a jest bardzo mocny. Pięknie się składa, że ŚDM odbywają się akurat w roku 1050. rocznicy chrztu Polski. Ten jubileusz mógłby przejść, pozostając tylko wydarzeniem wewnętrznym, okazją dla nas, by przypomnieć sobie tę datę. ŚDM wynoszą to przeżycie na poziom międzynarodowy i podkreślają cały dorobek religijno-kulturowy naszego kraju. To wielkie wyzwanie, ale też łaska i okazja do tego, żeby pokazać chrześcijańskie korzenie historii Polski. Udział dziennikarzy, z mojego punktu widzenia, jest nie do przecenienia, bo do tej pory nie mieliśmy takiego wydarzenia. Kiedy ŚDM odbywały się w Częstochowie, byliśmy w pierwszej fazie transformacji i największe zainteresowanie budziły „Solidarność” oraz przekształcenia polityczne. Dziś Światowe Dni Młodzieży dają szansę pokazania tego, co stworzyliśmy już później. Dziennikarze zasługują na naszą uwagę – zarówno ze strony kościelnej, jak i rządowej – ponieważ przekazują nie tylko wydarzenia religijne, ale także opowiadają o tym, gdzie one się dzieją, na jakiej kanwie. Cały czas będziemy dotykali polskości, naszej historii i kultury. To okazja, by się tym wszystkim podzielić, a dziennikarze będą pierwszymi misjonarzami – tymi, którzy będą to transmitowali na cały świat.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.