Wierni jak Bóg

Paulina Smoroń

publikacja 31.05.2016 10:36

30 maja wieczorem w akademickim klubie "Arka" ks. Michał Leśniak, moderator Ruchu Światło-Życie, wygłosił konferencję dla studentów.

Wierni jak Bóg Młodzi wielbili Boga słowem i muzyką Paulina Smoroń /Foto Gość

Swoje słowa oparł na Psalmie 95 i już na samym początku zauważył, że fragment ten mówi o wielbieniu Pana Boga. Przy tej okazji zastanawiał się, dlaczego powinniśmy Go uwielbiać. - Kiedy słyszysz takie pytanie, może sobie myślisz, że przecież życie wcale nie jest takie kolorowe. Zgadza się - niejednokrotnie w naszym życiu są sytuacje trudne - przyznał. Zwrócił jednak uwagę młodych na to, że modlitwa to przecież prośba do Boga o pomoc w takich chwilach, kiedy jest nam ciężko. Co więcej - to właśnie wtedy powinniśmy Go uwielbiać. Wszystko dlatego, że On przez każdą ciężką chwilę naszego życia chce nas przeprowadzić. - On jest Bogiem, w którego ręku jest cały wszechświat, ale również życie każdego z nas! On dobrze wie, że nie jest łatwo - mówił ks. Leśniak.

Jednak nie możemy zapominać, że dobrym powodem do wielbienia Boga są również sytuacje radosne. - Pan Bóg chce, żebyś stawał przed Nim i mówił Mu o tych radościach. On chce, żebyś dziękował Mu za to, że cię tak prowadzi - tłumaczył. Zauważył jednak, że omawiany przez niego Psalm 95 mówi również o Bożej wierności. Opowiada on historię Izraela, kiedy Bóg wyprowadza go z Egiptu. Zastanawiał się tylko, czy również my potrafimy być wierni Bogu tak, jak On jest wierny nam. - Człowiek się spierał z Bogiem, bo nie był wierny - komentował historię ze Starego Testamentu. - My jesteśmy mądrzy, bo dziś wiemy, że oni szli przecież do Ziemi Obiecanej. Oni tego do końca nie wiedzieli, więc się kłócili z Bogiem i kusili Go. A on był ciągle wierny, ciągle dawał im swoją łaskę - przypomniał.

Wierność Pana Boga ujawniła się jednak w czymś jeszcze. - Widzicie tam Jego twarz? Czy widzicie tylko to, co większość ludzi - zgorszenie, smutek, koniec? - pytał ks. Leśniak, wskazując na krzyż ustawiony z boku sali. - To dopiero początek! My jesteśmy ludźmi zmartwychwstania! My już jesteśmy wyswobodzeni - wyjaśniał. A wszystko dzięki wierności Boga, który oddał swojego Syna za nasze odkupienie.

Zauważył jednak, że przytaczany Psalm 95 kończy się dramatycznie, słowami: "Przeto przysiągłem w moim gniewie: »Nie wejdą do [miejsca] mego odpoczynku«". Wszystko dlatego, że Izraelici nie byli wierni. Dodał jednak, że wspomnianym tam miejscem odpoczynku dla Boga może być serce każdego z nas. - On chce w nim mieszkać i chce, żebyśmy byli wierni. Chce, żebyśmy Go uwielbiali i stawali tu z otwartym sercem - tłumaczył.

Zasłuchani studenci już chwilę później przyjęli zaproszenie ks. Leśniaka do głębokiego uwielbienia. - Chodzi o to, aby całym sobą stawać przed Panem i Go uwielbiać. Tylko przed Bogiem potrafimy to zrobić! Przed nikim innym! - przekonywał.

To był niewątpliwie wyjątkowy wieczór, podczas którego studenci mogli oddać Bogu cześć, wielbiąc Go swoim śpiewem. - Ten koncert to dowód na to, że nasza wiara jest żywa. Dziś wychodzimy do ludzi, żeby właśnie to im pokazać - mówiła Monika z DA "U Dobrego".

Poniedziałkową modlitwę studenci rozpoczęli razem z zespołem Małe Ważne Sprawy, który zagrał dla nich utwory inspirowane Pismem Świętym. Uwielbienie kończące wieczór pełen modlitwy poprowadziła z kolei schola akademicka "Dobry". Ponadto w czasie uwielbienia młodzi mogli skorzystać z modlitwy wstawienniczej. Wystawiono również koszyk na intencje, za które zostanie odprawiona Msza św. we wtorek 31 maja o 19.30.