Jak w wierszu Tuwima

Miłośnicy starych kolei, ale nie tylko, tłumnie przyszli na tegoroczną Parowozjadę w Skansenie w Chabówce. Przed nami także ciekawy, niedzielny program.

Jak zawsze w Parowozjadzie uczestniczyło wiele osób Jan Głąbiński /Foto Gość

Już od sobotniego poranka w Chabówce było tłoczno. Wiele osób nie wiedziało, że składy ze starymi wagonami ciągniętymi przez parowozy będą odjeżdżać z dworca kolejowego w Chabówce. Jednak chyba wszystkim udało się dotrzeć na czas, bo pociągi były pełne pasażerów. "Ciuchcie" wyruszyły w stronę Mszany Dolnej i Zakopanego.

W pociągu do stolicy polskich Tatr nie panował straszny tłok. Po drodze niezwykły skład pozdrawiali mieszkańcy okolicznych miejscowości. Na trasie znajdowali się także fani kolejnictwa i nagrywali przejazd, wszak zdarza się on raz na rok.

Kiedy składy wróciły do Chabówki, przyszedł czas na oficjalne otwarcie Parowozjady z udziałem władz PKP Cargo (głównego organizatora) oraz przedstawicieli władz lokalnego samorządu, na czele z Ewą Przybyło, burmistrz Rabki.

Skansen w Chabówce powstał w 1993 r. na terenie dawnej parowozowni, wybudowanej w czasie II wojny światowej. Obecnie dysponuje on najliczniejszą w Polsce kolekcją zabytkowych pojazdów m.in. parowozami, lokomotywami spalinowymi i elektrycznymi, wagonami pasażerskimi i towarowymi, pługami odśnieżnymi i drezynami. Niemal wszystkie było udostępnione dla zwiedzających.

Wśród eksponatów udostępnionych na co dzień zwiedzającym w Skansenie najcenniejszymi są parowozy: niemiecki tendrzak TKb-1479 z 1878 r., austriacki Tw12-12 z 1920 r., zbudowany w chrzanowskim Fabloku pośpieszny Pt31-64 z 1938 r., powstały w zakładach Cegielskiego w Poznaniu ciężki towarowy Ty37-17 z 1938 r., towarowy Tr202-19 budowy angielskiej z 1946 r., niemiecki towarowy TKt1-63 z 1916 r., niemiecki tendrzak TKt3-16 z 1935 r., towarowy TKh100-51 zbudowany w Niemczech w 1928 r. oraz pług wirnikowy z napędem parowym, zbudowany w 1943 r.

Skansen jest położony przy dawnej Galicyjskiej Kolei Transwersalnej, zbudowanej w latach 1882-1884 przez austriackie Cesarsko-Królewskie Koleje Państwowe, która stanowi obecnie jeden z najcenniejszych zabytków techniki. Trasa ta biegnie po północnych stokach Karpat. Uznaje się ją za znaczące dzieło techniki kolejowej, a odcinek z Chabówki przez Mszanę Dolną do Nowego Sącza jest jedną z najpiękniejszych tras kolejowych w Polsce. Opierając się elektryfikacji i modernizacji, do dziś zachowała ona niepowtarzalną i oryginalną infrastrukturę kolejową.

Z Chabówki wypożyczano czynny tabor muzealny do realizacji wielu filmów, m.in. takich jak "Lista Schindlera", "Przedwiośnie", "Katyń". Każdego roku Skansen w Chabówce odwiedza kilkadziesiąt tysięcy sympatyków kolei z kraju i zagranicy.

Przez całą niedzielę także nie zabraknie atrakcji dla wszystkich uczestników Parowozjady.