Drogi do pokoju

Paulina Smoroń

|

Gość Krakowski 11/2017

publikacja 16.03.2017 00:00

Ksiądz Mario Cornioli, misjonarz posługujący w Betlejem, poprowadził piąte już spotkanie „Ogień dla nas i całego świata”.

– Wydaje się, jakby nad Palestyną był rozłożony wielki parasol, który nie pozwala deszczowi Ducha Świętemu spadać na tę ziemię – mówił włoski ksiądz. – Wydaje się, jakby nad Palestyną był rozłożony wielki parasol, który nie pozwala deszczowi Ducha Świętemu spadać na tę ziemię – mówił włoski ksiądz.
Paulina Smoroń /Foto Gość

Wiernym zgromadzonym w sobotę 11 mar- ca w łagiewnickim sanktuarium Bożego Miłosierdzia mówił m.in. o darze umiejętności i działaniu Ducha Świętego w jego życiu. Nie zabrakło też opowieści o trudach bycia chrześcijaninem w Ziemi Świętej. Ksiądz Cornioli podkreślał, że chrześcijanie są tam mostem łączącym Wschód i Zachód, ponieważ żyją w takiej samej kulturze jak muzułmanie, wyznając przy tym te same wartości, co chrześcijanie na Zachodzie. Zdaniem kapłana, to Duch Święty pomaga budować drogi do pokoju, dlatego ważne, by otworzyć swoje serce na Jego działanie.

Dostępne jest 35% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.