Rytm Bożej miłości

Monika Łącka, Paulina Smoroń

|

Gość Krakowski 13/2017

publikacja 30.03.2017 00:00

Aż w 5 kościołach trwała doba nieustannej modlitwy, adoracji Najświętszego Sakramentu oraz spowiedzi.

▲	– Strzeżmy się zatwardziałości serca Judasza, który nie szukał przebaczenia, co doprowadziło go do rozpaczy – mówił bp Jan Zając. ▲ – Strzeżmy się zatwardziałości serca Judasza, który nie szukał przebaczenia, co doprowadziło go do rozpaczy – mówił bp Jan Zając.
Monika Łącka /Foto Gość

Czy człowiek świadomy swojego grzechu, wierzący w Boże przebaczenie i wołający: „Jezu, ufam Tobie”, nie doznał ukojenia z lęku i niepokoju? I czy Ojciec może odrzucić odkupionego męką i śmiercią swego Syna człowieka, który błaga o miłosierdzie? Takie m.in. pytania postawił bp Jan Zając, który 24 marca przewodniczył nabożeństwu pokutnemu w kościele Matki Bożej Różańcowej w Krakowie-Piaskach Nowych. Jak zauważył, w Wielkim Poście stajemy pod krzyżem, by wniknąć w to, co kryje się w naszych sercach i sumieniach. Krzyż jest bowiem odkryciem wielkości Bożej i podłości ludzkiej, która przygotowała znak hańby dla swojego Odkupiciela.

Dostępne jest 41% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.