Pokazała im, jak bliski jest Jezus

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 07.04.2017 17:54

W sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbył się finał I Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy o św. s. Faustynie. 18 szczęśliwców odebrało indeksy otwierające im drogę na studia.

Pokazała im, jak bliski jest Jezus Do finału zakwalifikowało się 103 uczniów z całej Polski. Na zdjęciu Paulina i Natalia, gimnazjalistki z Jasienicy Monika Łącka /Foto Gość

Do udziału w konkursie zorganizowanym przez Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia swoich uczniów zgłosiło aż 230 szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z całego kraju. Wszyscy oni najpierw musieli zmierzyć się z etapem szkolnym, a później - z rejonowym. Z kolei wielki finał, do którego zakwalifikowało się 53 gimnazjalistów i 50 uczniów szkół ponadgimnazjalnych, nie mógł się odbyć w innym miejscu, jak tylko w Łagiewnikach, gdzie św. s. Faustyna rozmawiała z objawiającym się jej Jezusem.

6 kwietnia rozpoczęła go Msza św. w klasztornej kaplicy, po której finaliście rozpoczęli pisanie testu. Do etapu ustnego przeszło po 5 uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, którzy wykazali się największą wiedzą o św. s. Faustynie. Zagadnienia, z którymi musieli się zmierzyć na ostatniej prostej do łatwych nie należały.

Gimnazjaliści odpowiadali m.in. na pytania: jakie obowiązki pełniła Faustyna w zgromadzeniu, jaka była rola o. Edmunda Eltera w jej życiu, w którym roku po raz pierwszy został wydany "Dzienniczek", ile lat trwał zakaz rozpowszechniania kultu Bożego Miłosierdzia i jakie słowa od Jezusa usłyszała Faustyna, gdy nie była zadowolona z pierwszego obrazu przedstawiającego Jezusa Miłosiernego. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych wylosowali natomiast m.in. takie pytania: w jaki sposób Faustyna identyfikowała się z prorokiem Jonaszem, dlaczego modlitwa "O Krwi i wodo…" nie jest uprzywilejowaną formą kultu Bożego Miłosierdzia, jakie są łaski związane z czcią obrazu "Jezu ufam Tobie", jakie są warunki pełnego zaufania Bogu i co w Koronce do Bożego Miłosierdzia oznaczają słowa "dla nas".

Spośród gimnazjalistów zwyciężyła Zofia Margrat, drugie miejsce zajął Wiktor Kostecki, a trzecie - Weronika Kowalik. Tuż za podium znalazły się Julia Sus i Karolina Kozłowska. Wśród uczniów starszych najlepsza się natomiast Maria Pankowska, a tuż za nią uplasowali się Blicharz Katarzyna i Bartosz Borkowski. Kolejne dwa miejsca zajęły Sandra Wiesiak i Natalia Cywińska.

Na laureatów czekały cenne nagrody - dla gimnazjalistów najcenniejszą była pielgrzymka śladami św. s. Faustyny. Starsi ucziowie rywalizowali natomiast o indeksy będące przepustkami na studia na jeden z czterech uczelni: UPJPII w Krakowie, UKSW w Warszawie, Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu i na Uniwersytecie Warszawskim.

Dla finalistów udział w konkursie był wielkim przeżyciem. Jak przekonywała Małgosia z Bolesławca, św. s. Faustyna to jedna z jej ulubionych świętych i sam fakt obecności w Łagiewnikach to powód do radości. Podobnie mówiły Paulina i Natalia z Jasienicy, które Faustynę podziwiają za jej pokorę. Z kolei Natalia i Łukasz ze Śremu zapewniali, że choć przygotowanie się do konkursu wymagało czasu i przyswojenia niełatwej wiedzy ("Dzienniczka", życiorysu Faustyny, jej szlaków życia oraz kazań wygłoszonych podczas beatyfikacji i kanonizacji), to na pewno przyda się im ona jeszcze w kształtowaniu ich życia duchowego.

- Ta inicjatywa jest owocem Roku Miłosierdzia. Siostry katechizujące w szkołach zauważyły bowiem, że św. s. Faustyna przyciąga młodzież, dla której warto zorganizować konkurs. Okazuje się, że wystartowało w nim dużo pięknej młodzieży, która zaskakiwała nas swoją dojrzałością patrzenia na życie i na św. Faustynę, która nie jest dla nich świętą z obrazka - zauważa s. Elżbieta Siepak ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Jak dodaje, niektórzy wcześniej nie byli zbyt blisko Jezusa, a teraz przyprowadziła ich do Niego św. Faustyna.

- Pewien chłopiec powiedział mi np., że św. Faustyna pokazała mu, jak bliski jest Jezus. Dlatego nie nagrody są tu najważniejsze, ale to, co dzieje się w duszach uczestników - przekonuje s. Siepak.