Poszedł po najważniejszego Fryderyka

bg, mł

|

Gość Krakowski 23/2017

publikacja 08.06.2017 00:00

Krakowianie tłumnie żegnali znanego i lubianego muzyka, wokalistę i kompozytora.

Na cmentarzu Rakowickim zmarłego 22 maja muzyka  żegnały tłumy. Na cmentarzu Rakowickim zmarłego 22 maja muzyka żegnały tłumy.
Monika Łącka /Foto Gość

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się 30 maja w samo południe w krakowskiej bazylice Mariackiej. Mszy św. przewodniczył bp Tadeusz Pieronek, a kazanie wygłosił ks. prof. Robert Tyrała. Swoją homilię przeplatał on cytatami z piosenek zmarłego 22 maja artysty. „Gdy dni wyblakną mi i powiem tak/ żegnaj mój świecie/ Podjedzie tu kierowca z mgły w niebieskim swym kabriolecie/ Ja sam dojadę tam, gdzie czeka mnie ostatnia puenta” – śpiewał jeszcze nie tak dawno Zbigniew Wodecki.

Dostępne jest 20% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.