Anonimowi, choć nie niewidzialni

Edyta Makar

publikacja 09.09.2017 21:56

Są osobami w różnym wieku, wyznają odmienne religie, reprezentują rozmaite zawody. Każdy z nich - czy to mężczyzna, czy kobieta - ma inną historię. Jednak jest coś, co łączy ich drogi: pewnego dnia uświadomili sobie, że nie potrafią żyć bez alkoholu.

Anonimowi, choć nie niewidzialni W mediach alkohol pokazywany jest jako coś, co tylko sprawia przyjemność, lecz nie mówi się o tym, jakie niesie za sobą zagrożenia Ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość

To właśnie wtedy szukali wsparcia we wspólnocie, bo razem łatwiej jest nieść ciężar uzależnienia.

Po raz szósty Anonimowi Alkoholicy, ich bliscy i powiernicy dzielą się swoimi doświadczeniami na Ogólnopolskim Spotkaniu Przyjaciół AA, które odbywa się w Krakowie od 8 do 10 września.

- Jakiś czas temu wspólnota powiedziała: jesteśmy anonimowi, ale nie jesteśmy niewidzialni. Dużą uwagę przywiązujemy do informacji publicznej, do otwierania się i mówienia o nas, stąd też spotkanie przyjaciół AA - mówi Renata Teodorczyk, powiernik klasy A.

Celem Anonimowych Alkoholików nie jest walka z nałogiem, ale trwanie w trzeźwości. Tę decyzję podejmują codziennie, a cel może być osiągnięty dzięki realizacji „Programu 12 kroków”, czyli fundamentalnych zasad programu AA. Przynosi on najlepsze rezultaty tym, którzy przyjęli go i zaakceptowali jako program nie indywidualny, lecz grupowy.

- Uzdrowienie polega na tym, że człowiek musi zmieniać siebie. Jednak, aby dowiedzieć się, co powinien zmienić, potrzebuje innych ludzi. To tak jak wejść do gabinetu luster: jeżeli człowiek ogląda siebie w lusterku, widzi tylko jedną część siebie. Jeżeli natomiast wejdzie do gabinetu luster - a gabinetem luster jest grupa osób - to wie, jak wygląda z przodu, z tyłu, z boku. Jeżeli chce się odnieść sukces, to dużo łatwiej, szybciej i prościej jest wśród tych, którzy ciebie rozumieją, którzy dążą do tego samego - tłumaczy z kolei Bohdan Woronowicz, psychiatra, powiernik klasy A.

Do wspólnoty dołącza coraz więcej osób. Podkreślają, że ich postawa nie wynika z siły, ale bezsilności. Często dopiero na spotkaniach AA zdobywają rzeczowe informacje, które pomagają im uświadomić sobie wagę problemu.

- Tradycja, która mówi o anonimowości, powoduje, że prawda o alkoholu nie dociera do ludzi na zewnątrz, natomiast do wielu ludzi docierają reklamy piwa, które sprawiają, że kojarzymy alkohol z przyjaźnią, wzajemną pomocą. Nie ma nic o zagrożeniach ani o tym (jak np. widzimy na paczce papierosów), że alkohol może spowodować ciężkie choroby i śmierć. A skoro jest on pokazywany jako sama przyjemność, więc dlaczego ludzie mieliby zaprzestać pić? - zwraca uwagę Andrzej Forma, kurator, specjalista ds. rodzinnych.

Kolejne Ogólnopolskie Spotkanie Przyjaciół AA odbywać się będzie od 16 do 18 sierpnia 2019 r. w Katowicach. Wówczas wspólnota świętować będzie 45-lecie działalności.