Siedem diamentowych szarotek

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 37/2017

publikacja 14.09.2017 00:00

Na początku września podczas pokazu na lodowisku w Nowym Targu piękne góralki zaprezentowały się w strojach sięgających do korzeni podhalańskiego folkloru. Czy nowe trendy przyjmą się na Podhalu? I czy rzeczywiście górale zachowują dawną tradycję?

▲	Aneta Larysa Knap (z bukietem kwiatów) jest autorką folkowego zamieszania w nowotarskiej hali lodowej. ▲ Aneta Larysa Knap (z bukietem kwiatów) jest autorką folkowego zamieszania w nowotarskiej hali lodowej.
Jan Głąbiński /Foto Gość

Aneta Larysa Knap, projektantka pochodząca z Nowego Targu, i grupa współpracujących z nią osób od kilku lat realizują projekt „Polki Folki”. – Chodzi o pokazanie, że polska moda ma swoje mocne korzenie w tradycji. Nadajemy jej nowoczesny, całkowicie nowy wymiar i charakter. Dlatego to nie przypadek, że „Polki Folki” odbywają się u podnóża Tatr, a całe przedsięwzięcie cechuje oryginalność wykonania – mówi A.L. Knap. I rzeczywiście – w „Polkach Folkach” jest dużo innowacji, bo pokazy mody odbywają się w bardzo nietypowych miejscach, np. w elektrowni wodnej, w hangarze lotniczym czy właśnie na lodowisku.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.