Zaproszenie do chrześcijańskiego radykalizmu

ps

publikacja 06.10.2017 23:27

W piątek 6 października wierni z Krakowa modlili się za uchodźców, którzy schronili się w Europie, oraz za tych wszystkich, którzy jeszcze walczą o przetrwanie, próbując do niej dotrzeć.

Zaproszenie do chrześcijańskiego radykalizmu W modlitwie uczestniczyli duchowni różnych wyznań. Od lewej: ks. Józef Gubała, bp Grzegorz Ryś i ks. Roman Pracki, kapłan Kościoła ewangelicko-augsburskiego Paulina Smoroń /Foto Gość

Piątkowe nabożeństwo w bazylice oo. dominikanów poprowadził bp Grzegorz Ryś. Nawiązując do odczytanego wcześniej fragmentu Ewangelii św. Łukasza, zauważył, że być wierzącym znaczy iść za Jezusem - człowiekiem bezdomnym drogą wiodącą przez krzyż.

Przytoczył również wypowiedź Jezusa, który zakazał pewnemu człowiekowi pogrzebać swojego ojca, a w zamian posłał go do głoszenia królestwa Bożego. Jak wyjaśnił biskup, w Torze wymienione są dwie kategorie osób, którym nie wolno grzebać najbliższych. Mowa o arcykapłanach oraz o tych, którzy związali się z Bogiem ślubem nazireatu.

Zaznaczył jednak, że w tej Ewangelii Jezus mówi do wszystkich ludzi. - On tak naprawdę chce nam powiedzieć, że w gronie Jego uczniów nie ma ludzi pierwszej i drugiej kategorii. Nie ma Ewangelii dla wybranych. Do każdego z nas Jezus mówi: "Jesteś mój!" - tłumaczył.

Dodał, że w związku z tym powinniśmy z miłością podchodzić do tych, którzy próbują przedostać się do naszego świata i w nim zamieszkać, którzy są bezdomni, bo zostawili swoje domy, albo zostały im one zburzone. - Słowo, które dostaliśmy, jest słowem, które zaprasza wszystkich do chrześcijańskiego radykalizmu. Bo chrześcijaństwo nie zna innego radykalizmu, jak radykalizm miłości - przekonywał.

W czasie modlitwy przedstawiano również krótkie historie osób, które w ostatnim czasie zginęły, starając się wydostać z miejsc ogarniętych wojną. - Ci ludzie by nie zginęli, gdyby nie konkretna nienawiść, wrogość, wojna czy bezduszność. To są konkretne grzechy. Dlatego to tak ważne, żeby popatrzeć na krzyż, bo widzimy na nim Jezusa, który wziął na siebie los nie tylko wszystkich ludzi, którzy zginęli, ale wziął też na siebie wszystkie grzechy - podsumował biskup.

Po modlitwie odbyło się spotkanie z bp. Rysiem i Khalilem Ahmadem Arabem, uchodźcą z Afganistanu.

Wydarzenie to było częścią Tygodnia Modlitw za Uchodźców "Umrzeć z nadziei", który trwa w Polsce od 1 do 8 października. Była to również odpowiedź na apel papieża Franciszka, który podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży prosił o modlitwę za uchodźców we wszystkich polskich parafiach.