publikacja 08.10.2017 11:11
Aby wziąć udział w akcji Różaniec do Granic przybyli na Spisz, pokonując wcześniej spore odległości.
Na Spiszu było aż 15 punktów modlitewnych Beata Szkaradzińska
Różaniec do Granic zgromadził wiernych także na terenie Spisza. Przybyli tam z różnych części Polski, choć najliczniejsza była grupa z Krakowa. Modlitwa była prowadzona w Łapszach Wyżnych, Łapszach Niżnych, Niedzicy, Kacwinie i Jurgowie.
W Łapszach Niżnych w parafii pw. Św Kwiryna było kilkaset osób. Najpierw wysłuchali oni konferencji, podczas której poznali wiele ciekawych wydarzeń związanych z różańcem i jego wielką mocą. To dzięki tej "broni" wygrywano niejedną bitwę z Saracenami.
Po Eucharystii była adoracja Najświętszego Sakramentu, a następnie przejście na miejsce modlitwy. Tylko w Łapszach Niżnych było 15 takich miejsc, w których modliły się grupki około 30-40 osobowe.
Dwie pierwsze części różańca św. były odmawiane w stronę Polski, dwie kolejne w kierunku świata i Europy. Podczas odmawiana tajemnic światła za Polskę na niebie pojawiło się przepiękne słońce, mimo, że jeszcze chwilę wcześniej padał deszcz.