Nagroda za fascynację Polską

Bogdan Gancarz Bogdan Gancarz

publikacja 11.10.2017 18:48

Krakowski III Kongres Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski rozpoczął się dziś od wręczenia nagrody "Pro Historia Polonorum" dla autora najlepszej obcojęzycznej książki o przeszłości naszego kraju. Otrzymał ją Szkot prof. Robert Frost.

Nagroda za fascynację Polską Profesor Robert Frost z dyplomem nagrody i statuetką Galla Anonima Grzegorz Kozakiewicz

Wyróżniono go za anglojęzyczną książkę przedstawiającą dzieje tworzenia się państwa polsko-litewskiego w latach 1385-1569, wydaną w prestiżowej serii wydawnictwa Uniwersytetu w Oxfordzie, w której ukazują się historie poszczególnych krajów świata. W sali Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego historyk otrzymał z rąk marszałka Senatu RP Stanisława Karczewskiego dyplom i statuetkę przedstawiającą Galla Anonima, pierwszego dziejopisa Polski. Laureat otrzyma również równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych z kasy Senatu.

- Trochę rozumiem, jak mógł się czuć Gall Anonim po przyjeździe do Polski, bo gdy przyjechałem tu w 1969 r., też nie znałem ani słowa po polsku - żartował prof. Frost. - Nie przypuszczałem, że los zadecyduje, iż historią Polski będę zajmował się przez całe życie. Być może tak jak Gall Anonim, pisałem tę książkę dla siebie, bo chciałem zrozumieć historię Polski i Wielskiego Księstwa Litewskiego, historię, która jest skomplikowana i niezwykła, a więc dlatego też ciekawa. Cieszę się, że to wyróżnienie otrzymuję w budynku mojej Almae Matris. Tu, przy ul. Krupniczej, chodziłem na zajęcia z języka i historii Polski. W stanie wojennym doznałem zaś wiele dobrego od mego opiekuna naukowego w Krakowie, którym był prof. Józef Gierowski, rektor UJ - dodał.

Nagrody honorowe za całokształt twórczości otrzymali: prof. Paul Wendell Knoll ze Stanów Zjednoczonych, autor prac o średniowieczu polskim, w tym dziejów Uniwersytetu Krakowskiego, oraz angielskiego przekładu kroniki Galla Anonima, i hrabia Adam Zamoyski z Wielkiej Brytanii, wychowanek Uniwersytetu w Oxfordzie, autor licznych książek o dziejach Polski i Europy w XIX i XX w., cieszących się dużą poczytnością. - Gdy zacząłem pisać na tematy polskie, w Londynie żaden wydawca nie chciał o tym słyszeć, ponieważ w świadomości zagranicznej Polska w ogóle nie istniała. W tym czasie panowała w świecie akademickim moda na bezsensowne lewactwo i każdy, kto miał inne zdanie, był piętnowany. Mnie piętnowano jako "polskiego białogwardzistę". Polacy byli uważani za zacofanych katolickich antysemitów i Polska nikogo nie interesowała. Zmieniło się to po wyborze kard. Wojtyły na papieża, pojawienia się Solidarności i jej przywódcy Lecha Wałęsy - powiedział A. Zamoyski.

Przyznano również 5 wyróżnień dla profesorów Idesbalda Goddeeris z Belgii, Miloša Řeznika z Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie, Leonida Ostrowskiego z Uniwersytetu w Nowosybirsku, Malte Rolfa z Uniwersytetu w Bambergu i Keely Stauter-Halsted z Uniwersytetu Stanu Illinois.

Marszałek Senatu nie krył zadowolenia z obecności w Krakowie tak licznego grona badaczy dziejów Polski, którzy mają do nich często bardzo emocjonalny stosunek. - Jestem dumny, że mieszkam w pięknym kraju, który jest kochany przez historyków z całego świata - powiedział S. Karczewski.

W kongresie zorganizowanym przez Polskie Towarzystwo Historyczne, który potrwa do soboty 14 października, uczestniczy 250 osób z 34 krajów świata. Debaty toczą się wokół przeszłości I Rzeczypospolitej. Głównym miejscem obrad jest budynek Auditorium Maximum UJ (ul. Krupnicza 33). Szczegółowy program kongresu można znaleźć w internecie pod adresem: coph2017.syskonf.pl.

Czytaj także:

Opowiedzą o naszej przeszłości