Po śladach brata Witalisa

Jan Głąbiński

publikacja 27.11.2017 10:38

W kończącym się Roku św. Brata Alberta górale z Podczerwonego przypomnieli postać brata Witalisa, który był prawą ręką Adama Chmielowskiego.

Po śladach brata Witalisa Na uroczystości do Podczerwonego przyjechali bracia albertyni z Kalatówek i Krakowa Jan Głąbiński /Foto Gość

Okolicznościowa wystawa, rozwiązanie konkursów plastycznych "Biedaczyna z Podczerwonego" i "Ten jest dobry, kto chce być dobry", a także Msza św. złożyły się na Dzień Pamięci Brata Witalisa, który odbył się 26 listopada w Podczerwonem koło Czarnego Dunajca.

- Podążamy śladami dwóch wspaniałych postaci, bo dobro potrafi w piękny sposób przyciągnąć. Nie na darmo też mówimy, że "święci potrafią zawstydzać" - mówił ks. Władysław Zązel, kapelan Związku Podhalan, w czasie uroczystej Mszy św. w kościele w Podczerwonem.

Eucharystii w intencji śp. brata Witalisa, wszystkich zmarłych braci albertynów i sióstr albertynek oraz wszystkich zmarłych, którzy pełnili posługę Chrystusowi obecnemu w najbiedniejszych, przewodniczył miejscowy proboszcz ks. Jan Kubiś.

- Nasi bracia nie przywiązywali wagi do spraw kronikarskich, dlatego zachowały się szczątkowe informacje o bracie Witalisie. Jedno jest pewne - św. Brat Albert i inni bracia nazywali go "perłą zakonu albertynów". Wzbudzał powszechny szacunek. Odznaczał się wysoką kulturą osobistą, był też poważany wśród krakowskiej arystokracji, z którą zapoznał się poprzez św. Brata Alberta - przypomina brat Paweł Flis, niegdyś przełożony braci albertynów na Kalatówkach.

Brat Witalis pochodził z Podczerwonego. Urodził się w 1870 r. jako 10. dziecko Anny i Andrzeja Lejów. W wieku 18 lat wyjechał do Krakowa, prawdopodobnie w poszukiwaniu zarobku. Szukając noclegu, trafił do ogrzewalni prowadzonej przez św. Brata Alberta. Góral szybko rozpoczął współpracę z Adamem Chmielowskim, a ten zaufał młodzieńcowi z Podhala. I to do tego stopnia, że uczynił go w 1895 r. przełożonym i mistrzem nowicjuszy. Brat Witalis współtworzył pustelnię albertynów na Kalatówkach w Zakopanem. Zmarł, zmagając się z chorobą, w 1901 r. Został pochowany na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku.

Warto dodać, że konkursy plastyczne "Biedaczyna z Podczerwonego" i "Ten jest dobry, kto chce być dobry" zorganizowali Szkoła Podstawowa w Podczerwonem oraz Centrum Kultury i Promocji w Czarnym Dunajcu wraz z radnymi powiatu nowotarskiego Tomaszem Turskim i Ryszardem Klamerusem.

Z okazji kończącego się już Roku Świętego Brata Alberta w Szkole Podstawowej w Podczerwonem można również oglądać wystawę obrazów i rzeźb podhalańskich artystów, które przedstawiają A. Chmielowskiego. Autorami prac są także uczestnicy wakacyjnych plenerowych warsztatów malarskich, które na Kalatówkach zorganizował Miejski Ośrodek Kultury w Nowym Targu.