Możemy być dumni ze wspólnej przeszłości

Monika Łącka Monika Łącka

publikacja 06.12.2017 21:12

​W krakowskiej rezydencji konsula generalnego USA w Polsce odbyła się inauguracja polsko-amerykańskich obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez nasz kraj i przyjaźni Polski ze Stanami Zjednoczonymi.

Możemy być dumni ze wspólnej przeszłości Podczas przyjęcia w domu konsula odbyła się m.in. telekonferencja z 20 miejscami w Polsce, gdzie również zainaugurowano obchody 100-lecia przyjaźni polsko-amerykańskiej. Monika Łącka /Foto Gość

- Tak jak Tadeusz Kościuszko i Kazimierz Pułaski są bohaterami dla Amerykanów, tak prezydenci Woodrow Wilson i Herbert Hoover są niezwykle ważnymi postaciami dla Polaków - mówił Walter Braunohler, konsul generalny USA w Krakowie, witając gości przybyłych do jego rezydencji.

Przekonywał też, że jego dom jest również ich domem, i że chciałby, aby polsko-amerykańskie relacje były jeszcze lepsze niż są obecnie.

W krótkiej prezentacji przypomniał również, że przyjaźń Polski z Ameryką rozpoczęła się w styczniu 1918 r., gdy prezydent USA Woodrow Wilson wypowiedział w kongresie Stanów Zjednoczonych słynne słowa, iż trzeba stworzyć niepodległe państwo polskie.

Ta niepodległość stała się faktem 11 miesięcy później - w listopadzie 1918 r. w świat popłynęła pierwsza nota dyplomatyczna z niepodległego państwa polskiego. Nasz młody kraj trzeba było jednak budować od podstaw, bo brakowało wszystkiego, a ludność zmagała się z głodem i ubóstwem.

Z pomocą przyszła więc Ameryka - dziś szacuje się ją nawet na kilka miliardów dolarów. Polska otrzymała wtedy m.in. zboże, maszyny rolnicze, zwierzęta dla rolników, ubrania. Decyzją prezydenta USA każde dziecko i każda matka karmiąca mieli też dostawać co najmniej jeden ciepły posiłek dziennie.

- Powinniśmy być dumni ze wspólnej historii - mówił W. Braunohler, dodając, że nie chodzi jednak tylko o wspólną piękną przeszłość, ale przede wszystkim o teraźniejszość, a przede wszystkim o wspólną przyszłość.

- Nasza przyjaźń jest widoczna na wielu polach. Partnerstwo jest owocne szczególnie na polu ekonomicznym. Amerykanie prowadzą w Polsce ogromne inwestycje - zauważył.

Co więcej, polscy i amerykańscy żołnierze „kroczą ramię w ramię”. Żywa jest również wymiana edukacyjna pomiędzy naszymi państwami.

Przyjęcie, w którym uczestniczyli m.in. studenci amerykanistyki, uczniowie z X LO w Krakowie oraz ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Częstochowie, nieprzypadkowo odbyło się w Mikołajki.

W ten radosny dzień konsul generalny Walter Braunohler chciał ogłosić, jak będą wyglądały całoroczne obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez nasz kraj i przyjaźni Polski ze Stanami Zjednoczonymi.

- To będzie rok pełen różnorodnych wydarzeń kulturalnych i edukacyjnych odbywających się w 100 miastach Polski - zapowiada Walter Braunohler.

Na zakończenie uroczystości goście wzięli też udział w wideokonferencji - połączyli się z 20 miastami w Polsce, w tym z ambasadą w Warszawie, w których również zainaugurowano obchody podwójnego jubileuszu. Nie zabrakło również pysznego tortu i smakołyków kuchni amerykańskiej.