Pociąg-orkiestra na torach

bg

publikacja 14.01.2018 12:19

Dzisiaj, w dniu finału 26. edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, z Krakowa wyruszył specjalny pociąg, w którym będzie trwała zbiórka na leczenie noworodków.

Pociąg-orkiestra na torach W orkiestralnym pociągu kwestowali m.in. ubrani w mundury kolejowe Amelka i Arek Lisowscy Bogdan Gancarz /Foto Gość

Orkiestrowy pociąg „Gramy, bo Lubimy”, podstawiony przez Koleje Małopolskie, wyjechał z krakowskiego Dworca Głównego o godz. 9.18.

Do pasażerów podchodziło z puszkami kwestarskimi m.in. rodzeństwo: 7-letnia Amelka i 12-letni Arek Lisowscy. - Mamy nadzieję, że pieniądze, które uzbieramy, pomogą w leczeniu chorych dzieci - powiedzieli. Oboje byli ubrani w mundury kolejowe - Amelka miała na głowie czerwoną czapkę, a w ręce lizak zawiadowcy ruchu, Arek zaś - czapkę konduktora.

- Przejazd potrwa kilka godzin. Pociąg będzie jechał przez krakowskie stacje, m.in. Łagiewniki-Sanktuarium, a dalej przez Skawinę, Kalwarię Zebrzydowską, Suchą Beskidzką i Wadowice. Pod dłuższym postoju w Wadowicach ruszy w drogę powrotną i wczesnym wieczorem wróci do Krakowa - poinformował Grzegorz Stawowy, prezes Kolei Małopolskich.

Z przejazdu mógł skorzystać każdy, kto po wejściu do pociągu wrzucił datek do puszki kwestarskiej. Pasażerowie byli częstowani rozmaitymi smakołykami, m.in. ciastkami w kształcie serduszek WOŚP. Po drodze grali i śpiewali dla nich muzycy, m.in. Magda Bożyk.

Pociągiem jechała Barbara Filip z dziećmi Kają i Olafem. - O możliwości takiego przejazdu powiedział mi kolega. Cieszę się, że będziemy mogli podróżować, wspierając przy okazji szczytny cel - powiedziała.

Po całym mieście chodziło wielu wolontariuszy. Byli wśród nich m.in. Mateusz, Tomek i Patryk z klas mundurowych XVI liceum oraz Mateusz Skrzypczyk i Dominik Mędrala z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących przy ul. Tynieckiej. Mateusz i Dominik, wspierani przez jedną z nauczycielek ośrodka, kwestowali wśród tłumu osób na giełdzie książek i staroci pod Halą Targową przy ul. Grzegórzeckiej. - Chętnie wrzuciłam datek do puszki, bo wiem, że w tym roku pieniądze z kwesty pójdą na leczenie noworodków - mówiła pani Lucyna, bukinistka, sprzedająca na giełdzie wraz z mężem książki.

Z okazji tegorocznego finału WOŚP w Krakowie zorganizowano wiele imprez. Na Błoniach trwają pokazy lotnicze oraz prezentacje grup tanecznych. Od godz. 16.15 do wieczora będą się też odbywały koncerty na scenie ustawionej na Rynku Głównym. O godz. 20 rozbłyśnie tu tradycyjne Światełko do Nieba w postaci scenicznego pokazu pirotechnicznego. Na portalu aukcyjnym Allegro odbywają się z kolei m.in. licytacje przedmiotów przekazanych na cele WOŚP przez instytucje i osoby z Małopolski, m.in. repliki berła rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego przekazanej przez uczelnię. Można również wylicytować spacer nad Morskie Oko z 5-letnim niepełnosprawnym Arkiem i jego rodzicami. Aukcja potrwa do 21 stycznia. Na razie licytacja doszła do ponad tysiąca zł. O Arku zrobiło się głośno kilkanaście dni temu, gdy wraz z rodzicami pojechał na wózku do Morskiego Oka. Zwykły spacer stał się symbolem tego, że niepełnosprawny nie musi siedzieć w domu.