Zmarł 18-latek zaatakowany maczetą

mk /PAP

publikacja 01.02.2018 14:15

Zdaniem policji, pobicie było zaplanowane. Prawdopodobnie chodziło o porachunki pseudokibiców.

Zmarł 18-latek zaatakowany maczetą Policja w dalszym ciągu poszukuje sprawców wtorkowego napadu Miłosz Kluba /Foto Gość

Do napadu doszło 30 stycznia przy ul. Teligi w krakowskim Prokocimiu. Jak wynika z relacji świadków i nagrań monitoringu, 18-letni mieszkaniec Prokocimia był ścigany przez grupę sprawców (mogło ich być nawet 10) w czarnych strojach i kominiarkach. Napadnięty usiłował bezskutecznie się schronić przed oprawcami za plecami przypadkowego przechodnia, który spacerował z psem.

Napastnicy mieli ze sobą noże, siekiery i maczetę. Zaatakowany 18-latek odniósł rany od noża i maczety. W stanie ciężkim trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. O jego śmierci policja poinformowała 1 lutego. - W dalszym ciągu poszukujemy sprawców - powiedział PAP rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.