Druhowie od św. Rity

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 25/2018

publikacja 21.06.2018 00:00

Kiedy 8 czerwca ciężarówka zderzyła się z wiozącym dzieci autokarem, na pomoc pospieszyli m.in. strażacy z tenczyńskiej OSP. Dojazd na miejsce wypadku zajął im 7 minut.

– Jak najlepszy sprzęt to podstawa w naszej pracy – mówi naczelnik Tomasz Mańko. – Jak najlepszy sprzęt to podstawa w naszej pracy – mówi naczelnik Tomasz Mańko.
Jan Głąbiński /Foto Gość

To jednostka, do której należą (łącznie z orkiestrą dętą) 102 osoby. 32 druhów ma aktualne badania i szkolenia, dzięki którym mogą brać udział w różnych akcjach. To właśnie 11 z nich wyjechało do słynnego już wypadku na zakopiance w Tenczynie. Pierwszy zastęp druhów, który dotarł na miejsce, liczył 6 osób – tylu mieści bowiem samochód strażacki. Kierował nim Mateusz Toboła. – To była dla mnie pierwsza tego typu akcja, oby się już nigdy więcej nie zdarzyła! – mówi druh Mateusz. W jego rodzinie być strażakiem to rzecz święta – druhami byli dziadek, tata i bracia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.