Nie lepsze, ale normalne życie

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 31/2018

publikacja 02.08.2018 00:00

Poruszają niebo i ziemię. Przez 3 lata uzbierali ponad milion złotych, zdobyli dofinansowanie unijne. Wszystko po to, aby zapewnić dobry start w życiu dla młodych mam z dziećmi oraz oczekujących potomstwa. Ma być jak w prawdziwym domu.

Stara szkoła we Wróblówce została wyremontowana, ale żeby zamieszkali w niej pierwsi domownicy, droga jeszcze daleka. Liczy się każda pomoc, nawet ta najdrobniejsza. Stara szkoła we Wróblówce została wyremontowana, ale żeby zamieszkali w niej pierwsi domownicy, droga jeszcze daleka. Liczy się każda pomoc, nawet ta najdrobniejsza.
Jan Głąbiński /Foto Gość

Choć powstała zaledwie 3 lata temu, to gdyby opisać jej działalność za ten czas, nie starczyłoby opasłego tomu. Fundacja „Szczęśliwe Jutro” została stworzona po to, by pomagać rodzinom znajdującym się w trudnej lub kryzysowej sytuacji, a szczególnie dzieciom wychowującym się w tych rodzinach lub przebywających w domach dziecka. Otacza opieką również bardzo młode mamy i ich dzieci. – Bez domu, bez zawodu, z maleństwem wracają do swoich dysfunkcyjnych domów rodzinnych. Rzadko otrzymują wsparcie socjalno-psychologiczne. Nie znając innego życia, powielają schemat domu rodzinnego. Koło dysfunkcji się zamyka. Chcemy to zmienić, chcemy otworzyć dla nich horyzonty na może nie lepsze, ale normalne życie – mówi Krystyna Juraszek z Fundacji „Szczęśliwe Jutro”. Dodaje, że dziewczęta w ciąży muszą nagle dorosnąć, dojrzeć, stać się matkami, same będąc jeszcze dziećmi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.