Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Bogdan Gancarz, mł

publikacja 09.01.2024 11:18

Założyciel Fundacji im. Brata Alberta w Radwanowicach zmarł dziś w szpitalu w Chrzanowie. Miał 67 lat.

Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski Ks. Isakowicz-Zaleski miał jako prezes Fundacji im. Brata Alberta talent do wyszukiwania dobrodziejów oraz współpracowników. Cennym współpracownikiem stała się np. znana aktorka Anna Dymna, która mocno się zaangażowała w pracę artystyczną z niepełnosprawnymi intelektualnie. Grzegorz Kozakiewicz

O śmierci duchownego poinformowało Stowarzyszenie "Wspólnota i Pamięć".

Kapłan od dłuższego czasu leczył się onkologicznie, o czym informował m.in. w mediach społecznościowych, apelując o wykonywanie badań profilaktycznych. Niedawno pisał, że terapia przynosi efekty, jest poprawa jego stanu zdrowia. Niestety, kilka dni temu ponownie trafił do szpitala, skąd pisał, że "jest pod tlenem".

Urodził się 7 września 1956 r. w Krakowie. Jego rodzina łączyła w sobie tradycje polskie i ormiańskie. Polskie wnosił ojciec - Jan Zaleski, pochodzący z Monasterzysk koło Buczacza, filolog, wykładowca Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie, a ormiańskie - matka Teresa z Isakowiczów Zaleska, polonistka, której rodzina pochodziła z Pokucia.

Był pobożny już od dzieciństwa. Jako licealista brał udział w ruchu oazowym. Po maturze w 1975 r. został alumnem Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie. Jeszcze w tym samym roku, zgodnie z praktyką władz PRL, kleryk Zaleski został powołany do odbycia dwuletniej służby wojskowej w Brzegu. Odwiedzał go tam ks. Franciszek Macharski, wówczas rektor seminarium. Święcenia kapłańskie otrzymał 22 maja 1983 r. w katedrze na Wawelu z rąk kard. Macharskiego.

Już od końca lat 70. ub. wieku angażował się w działanie ruchów niezależnych. Od maja 1980 r. pod pseudonimem Jacek Partyka współredagował wydawane poza zasięgiem cenzury pismo "Krzyż Nowohucki", wydawane przez Chrześcijańską Wspólnotę Ludzi Pracy w Nowej Hucie, współpracował z krakowskim Studenckim Komitetem Solidarności oraz podziemną Solidarnością. Był represjonowany przez komunistyczną bezpiekę. W 1985 r. został dwukrotnie ciężko pobity przez funkcjonariuszy SB. Pisaliśmy o tym obszernie w 2005 r. w "Gościu Krakowskim" przy okazji ujawnienia nowych materiałów dotyczących tych pobić, m.in. taśmy VHS z przesłuchania ks. Zaleskiego przez MO. W 1988 r. został "przemycony" na teren Huty im. Lenina, gdzie trwał strajk robotników. Odprawiał tam Msze św. i spowiadał.

Najważniejszą formą niesionej przezeń z wielkim zaangażowaniem i samozaparciem pomocy bliźnim było jego zaangażowanie w opiekę nad osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Jeszcze jako kleryk został uczestnikiem Ruchu "Wiara i Światło", skupiającego osoby z niepełnosprawnościami intelektualnymi, ich rodziny oraz przyjaciół. W 1987 r. wraz ze Stanisławem Pruszyńskim i Zofią Tetelowską założył Fundację im. Brata Alberta w podkrakowskich Radwanowicach, która utworzyła tam schronisko dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Z czasem fundacja rozszerzyła teren działania na cały kraj. Prowadzi zarówno ośrodki pobytu stałego i warsztaty terapii zajęciowej, jak i środowiskowe domy samopomocy, dzienny dom seniora, dom pracy twórczej osób niepełnosprawnych i świetlicę opiekuńczo-wychowawczą. Ksiądz Zaleski miał talent do zdobywania dla fundacji dobrodziejów i współpracowników. Owocna była szczególnie współpraca z aktorką Anną Dymną, która organizowała działania artystyczne angażujące osoby z niepełnosprawnościami. Warto wspomnieć, że kapłan bywał często w redakcji "Gościa Krakowskiego". Urządzano tu niegdyś kolejne konferencje Fundacji im. Brata Alberta.

Korzystając z wiedzy na temat pracy w ośrodkach dla dzieci niewidomych i ich rodzin, prowadzonych przez siostry franciszkanki służebniczki Krzyża (jedna z nich - s. Miriam - była jego ciocią, siostrą mamy), ks. Tadeusz organizował wsparcie dla takich ośrodków na terenie Ukrainy. Po inwazji  Rosji na Ukrainę współorganizował pomoc dla ukraińskich uchodźców w Polsce. Jednocześnie jednak angażował się mocno w upamiętnienie polskich, ormiańskich i czeskich ofiar ludobójstwa ukraińskiego na Kresach Wschodnich. Podkreślał, że bez tego upamiętnienia oraz godnego pochówku ofiar nie może być mowy o prawdziwym, a nie deklaratywnym pojednaniu polsko-ukraińskim.

Pamiętając o swoich ormiańskich korzeniach, zaangażował się w duszpasterstwo ormiańskokatolickie na terenie Polski. Był m.in. proboszczem parafii pw. św. Grzegorza Oświeciciela dla Polski Południowej, mieszczącej się przy kościele Świętej Trójcy w Gliwicach. Dla symbolicznego podkreślenia swoich związków do polskiego nazwiska ojca dodał jako drugi człon ormiańskie nazwisko matki. Starał się o upamiętnienie na terenie Polski ludobójstwa Ormian dokonanego w 1915 r. przez Turków oraz ofiar masowych mordów Ormian polskich, dokonanych w czasie II wojny światowej przez członków organizacji ukraińskich OUN-UPA.

Ksiądz Zaleski był bezkompromisowy nie tylko w stawianiu prawdy na pierwszym miejscu jako warunku pojednania polsko-ukraińskiego. Uważał także, że kryterium prawdy winno być stosowane także w przypadku rozwiązywania trudnych spraw w Kościele, m.in. przypadków współpracy niektórych przedstawicieli duchowieństwa z komunistycznym aparatem represji oraz przypadków pedofilii. Owocem jego badań historycznych była książka "Księża wobec bezpieki na przykładzie archidiecezji krakowskiej" (2007), gdzie ujawniono m.in. donosy na kard. Karola Wojtyłę i kard. Franciszka Macharskiego. Duchowny zaznaczał przy tym, że nie kierowało nim w przypadku tych badań pragnienie zemsty. Większość duchowieństwa krakowskiego była ofiarami inwigilacji i prześladowań. Jedynie 10 proc. nie wyszło z tej próby zwycięsko. "Problemy historyczne, zwłaszcza te bolesne i do tej pory nierozwiązane, mają duży wpływ na teraźniejszość" - wspominał.

Ksiądz Isakowicz-Zaleski był autorem licznych książek, publikowanych przede wszystkim przez krakowskie Małe Wydawnictwo, m.in. "Ludzie dobrzy jak chleb" (2010), "Nie zapomnij o Kresach" (2011), "Personalnik subiektywny" (2013) i "Żywa historia" (2014).

Kapłan został wyróżniony licznymi odznaczeniami i wyróżnieniami, m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Nagrodą Literacką im. Józefa Mackiewicza, tytułem Kustosza Historii oraz obywatelstwem honorowym kilku miejscowości.

Nie żyje ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski   Pragnąc, by osoby niepełnosprawne intelektualnie rozwijały się jak najwszechstronniej, na ile to możliwe wspierał m.in. ich zaangażowanie w artystyczne działania twórcze. Jeden z festiwali artystycznych tego typu odbył się w 2007 r. w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Grzegorz Kozakiewicz