Trochę sztuczny problem. Oczywiste jest to, że radość to nie to samo co żart, humor, śmiech itp. Są rzeczy, z których nie powinno się żartować, co nie znaczy, że traci się radość. Nie powinno się żartować zdecydowanie z Pisma Świętego. To jest Słowo Boże. Jak to wygląda - w liturgii wnosimy uroczyście księgę, okadzamy ją itp, a potem sobie żarciki układamy? To jakiś absurd. A już żarty, w którym występuje Pan Jezus są po prostu niesmaczne. Co innego jakieś śmieszne sytuacje z życia Kościoła, księży, czy nawet papieża. Ale Słowo Boże... nie bardzo.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji,
w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu.
Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11.
Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w
Polityce prywatności.
GN 28/2014DODANE 10.07.2014AKTUALIZACJA 11.08.2014
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.